Maja Sablewska, jurorka X Factor, tłumaczy zmiany rysów twarzy i opowiada, jak blisko była depresji

2011-02-26 22:00

Maja Sablewska (31 l.) jest w ostatnich tygodniach jedną z najczęściej opisywanych osób w mediach rozrywkowych. Nic dziwnego, w końcu to była menadżerka Dody (27 l.), Edyty Górniak (39 l.), która dostała posadę jurorki w "X Factor".

Osoby pamiętające Maję sprzed kilku lat są niesamowicie zszokowani jej wizerunkową przemianą. Dotąd trzymająca się w cieniu kobieta stała się piękną celebrytką. W rozmowie z "RMF FM" Sablewska opowiedziała, skąd zmiany w jej wyglądzie i psychice. To naprawdę ciekawa lektura.

"Jestem naturalną blondynką, jednak pracując z Dodą, byłam cały czas brunetką. Nieraz chciałam wracać do swojego koloru włosów , ale mi to odradzano, aż wreszcie dwa lata temu nadeszły w moim życiu zmiany: rozstałam się z Dodą i z moim ówczesnym partnerem.

W tym momencie postanowiłam, że muszę coś ze sobą zrobić, żeby nie zwariować. Byłam związana z tym mężczyzną 6 lat i prawie otarłam się o depresję. Wtedy znajoma poleciła mi klinikę, która posługując się badaniami genotypu, czyli coś więcej jeszcze niż DNA ustala produkty, które absolutnie muszę omijać przy spożywaniu posiłków, i takie których omijać nie wolno. Po badaniach, okazało się, ze pożywienie, które spożywam powoduje migreny, złe samopoczucie, kilogramy itd. Ktoś może w to nie uwierzyć, ale zmiana żywienia spowodowała zmianę rysów mojej twarzy.

Oprócz tego, ze ustały moje bóle głowy i przestałam chorować. Poza tym uprawiam jogę, trochę medytuję. Jestem zwolennikiem pozytywnej energi".

Przeczytaj koniecznie: X Factor: Wojewódzki i Sablewska będą mieli romans? Podobno czuć między nimi chemię

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki