To miało wyglądać zupełnie inaczej. Zasiadając w jury programu "X Factor" Maja Sablewska miała potwierdzić swoją pozycję menedżera. Tymczasem zanim jeszcze show zaczęło się na dobre, Sablewska została sama: opuściła ją zarówno Edyta Górniak, jak i Marina Łuczenko.
Patrz też: Jacek Cygan o "X Factor": Pośmiałem się z Wojewódzkiego WIDEO
Sablewska szybko jednak znalazła zastępstwo. Jak usłyszeliśmy w wywiadzie, wzięła pod swoje skrzydła jednego z uczestników "X Factor", który już nagrywa swoją pierwszą płytę.
Nazwisko nowego podopiecznego Sablewskiej to jednak na razie tajemnica. Kto to jest, dowiemy się albo po zakończeniu programu, albo gdy odpadnie on z rozgrywki.
Posłuchaj co powiedziała nam Maja: