Celebrytka twierdzi, że zawód menedżera wymaga ogromnej pokory i trzeba liczyć się z przedmiotowym traktowaniem. - Menedżer musi być też służącym. Po prostu jak menedżer nie potrafi zwrócić uwagi na to, że artysta ma np. brudne buty i trzeba mu je wyczyścić, to jest słabym menedżerem, chyba że ma kogoś, kto za niego to dobrze zrobi. Ja nie mam z tym najmniejszego problemu i nigdy nie miałam - powiedziała dumnie Sablewska, wspominając swoje dawne podopieczne.
Zobacz: Maryla Rodowicz: Muszę sprzedać willę, bo mnie na nią nie stać! [ZDJĘCIA]