Firma Radosława Majdana zaczyna prężnie działać i myśli o wejściu na rynek zagraniczny. W tym celu Vabun ubiegał się z sukcesem o dofinansowanie w wysokości 186 tysięcy złotych od PARP (Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości). Pieniądze miały zostać przeznaczone na zaprojektowanie nowego wyglądu i produkcję nowych perfum i kosmetyków.
Dom mody Chanel nie zgadza się jednak by Vabun sprzedawało jeden ze swoich produktów. Chodzi o zapach perfum dla kobiet "Vabun for Lady No.5". Francuska firma nie chce, aby nazwa wprowadzała klientów w błąd, w związku z tym żąda od Vabun wycofania z asortymentu tego zapachu. - Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że używanie spornego oznaczenia No.5 doprowadzi do konfuzji - cytuje portal money.pl fragment oświadczenia Chanel.
Vabun tłumaczy, że ich produkt ma zupełnie inny wygląd i zapach. Różni się kolorem i kształtem flakonu, w którym umieszczone są perfumy. Dodatkowo posiada inne opakowanie i czcionkę. Nie chcąc się jednak narazić słynnemu potentatowi, rozważa jednak wycofanie tej linii produktu.