Chociaż piłkarz wciąż nie do końca rozumie, dlaczego tak wiele osób mu źle życzy, stara się tym nie przejmować. Z jednej strony uważa, że jego życie na niewiele przed czterdziestką mogłoby wyglądać lepiej, z drugiej jednak nie zamierza rozpaczać.
"Zamartwianie się nie leży w jego naturze. Dlatego z optymizmem patrzy w przyszłość. Pierwszy krok: kupił już w Warszawie apartament. Drugi krok: idzie na kurs dla trenerów piłkarskich. Trzeci krok: poszuka żony, dla której nie będą najważniejsze pieniądze i popularność. Krok czwarty: uczy się tańczyć" - czytamy w "Party".
Ta ostatnia umiejętność przyda się oczywiście Radkowi w "Tańcu z Gwiazdami". Czy występ w tym programie przełamie nienajlepszą życiową passę Majdana? Serdecznie mu tego oczywiście życzymy.