Majka Jeżowska: Lubię ludzi i lubię czuć się potrzebna

2011-09-22 22:30

Po raz drugi już Majka Jeżowska przekonała ludzi dobrej woli, kolegów, artystów, by nagrali z nią płytę, z której cały dochód zostanie przeznaczony na walkę z nowotworami u dzieci. Kupując "Czarodziejów Uśmiechu 2" i ty możesz zostać wspaniałym dobrym czarodziejem.

- Pani Majko, dlaczego zaangażowała się pani w projekt? Dlaczego pani pomaga?

- Ależ ja go wymyśliłam! Ja angażowałam innych, zaprosiłam śpiewających przyjaciół. Dlaczego? Będąc w Radzie Fundacji Ronalda McDonalda obok sławnych profesorów medycyny, znanych sportowców, zawsze chciałam zrobić więcej. Oczywiście mogłabym zorganizować koncert charytatywny, ale to byłaby kropla w morzu potrzeb finansowych. Aż zrodził się ten projekt.

Pytała mnie pani, dlaczego pomagam? Bo lubię ludzi i lubię czuć się potrzebna. Myślę, że każdy ma potrzebę pomagania, a jeśli takiej nie ma, to chyba nie jest człowiekiem.

- Co to za płyta?

- "Czarodzieje Uśmiechu 2" to płyta z moimi przebojami, które w nowych aranżacjach nagrały gwiazdy wraz z dziećmi, laureatami festiwalu moich piosenek w Radomiu. Te duety, aranżacje stworzone pod styl gwiazdy, przyniosły niezwykły efekt. Naprawdę ciekawy. No bo jak rockmenka Małgorzata Ostrowska zaśpiewa czułą piosenkę "Kochaj czworonogi".

- Kto zaśpiewał obok pani?

- Cała plejada gwiazd, autorytetów muzycznych, Małgosia Ostrowska, Halina Mlynkova, Ania Szarmach, Łukasz i Paweł Golcowie, Ryszard Rynkowski, Kuba Badach, zdobywca Fryderyka... Śpiewać z dzieckiem powinien znakomity wokalista, nie popularna gwiazdka z tabloidów, przy której niejedno dziecko śpiewa lepiej.

- Jak przekonała pani do projektu tak wielkie i przecież zapracowane gwiazdy?

- Używałam, śmieję się, różnej taktyki. Małgosia Ostrowska nie lubi pracować z dzieckiem. Ale powiedziałam jej: Słuchaj, dostaniesz fajnego chłopaka do duetu, fajną aranżację. No i temat piosenki: "Kochaj czworonogi". Małgosia wielokrotnie angażowała się w akcje typu: NIE dla bandytów znęcających się nad zwierzętami. Chwyciło. Rysiek Rynkowski był świadkiem na moim pierwszym ślubie, jest ojcem chrzestnym mojego syna. Poza tym sam ma małego synka. Więc wsiadł po prostu w samochód i przyjechał.

- Co jest najfajniejszego w tym projekcie?

- Muzyka! Ale jeszcze poważniej... fajne jest to, że projekt działa na kilku płaszczyznach. Płyta kosztuje 8,50 zł, więc każdy może poczuć, że pomaga, że uczestniczy w czymś dobrym. Druga płaszczyzna: sfera edukacji muzycznej na najwyższym poziomie. Trzecia, do każdej płyty dołączona jest zachęta wzięcia udziału w konkursie plastycznym inspirowanym muzyką z płyty, a więc przy okazji rozwijamy wyobraźnię... Patrząc z każdej strony, jest to fajny projekt.

- Czy ktoś kiedyś pani pomógł tak naprawdę, bardzo?

- Oczywiście, choć ja raczej jestem taką Zosią Samosią. Kiedy byłam początkującą wokalistką, pomogły mi bardzo dwie osoby, Waldek Parzyński z Novi Singers, który sprawił, że odważyłam się przyjechać z małego miasta do Warszawy, i moja profesor z Akademii Muzycznej Krystyna Prońko, która uwierzyła we mnie, zaczęła kontaktować mnie z ludźmi z branży, z autorami tekstów itd. Dwa lata temu bardzo pomogli mi lekarze ze szpitala w Sandomierzu, gdzie po koncercie trafiłam na OIOM.

- Na co zostaną przeznaczone pieniądze z płyty?

- W całości, bo każdy bierze udział w projekcie za darmo, zostaną przeznaczone na ogólnopolską kampanię "NIE nowotworom u dzieci". Świetną sprawą jest ambulans naszej fundacji, który trafia do najmniejszych miejscowości, ambulans zaopatrzony w ultrasonograf, umożliwiający wykonanie badań przesiewowych. Pieniądze przeznaczamy też na szkolenie lekarzy pierwszego kontaktu, bo od nich zależy wczesne rozpoznanie choroby.

- W zeszłym roku sprzedaliście 70 tys. płyt, wszystkie, które wydaliście. W tym roku, o jakiej liczbie pani marzy?

- 100 tys.! Tyle płyt wydaliśmy. Myślę, że osiągniemy ten wynik, bo tylko w pierwszy weekend sprzedaży płyt w restauracjach McDonald's ludzie kupili 20 tys. Dodam, że wcale nie trzeba wejść na frytki, by kupić płytę, można tylko po prostu wejść po płytę.

- Moja babcia mówiła, że dobro wraca po dwakroć, zło po trzykroć? Wierzy pani w to?

- Absolutnie tak. Trudno dać mi w tej chwili przykłady, ale myślę, że tak jak w matematyce jeden plus jeden daje dwa.

Majka Jeżowska (51 l.)

Pochodzi z Nowego Sącza. Od lat jest wielkim przyjacielem dzieci, pisze dla nich i śpiewa piosenki. Jej przeboje to m.in. "A ja wolę moją mamę" czy "Wszystkie dzieci nasze są". W Polsce są dwa przedszkola noszące jej imię, w Anglii jest taka szkoła. Majka Jeżowska należy do grona Kawalerów Orderu Uśmiechu, jest Ambasadorem Dobrej Woli przy UNICEF-ie.

Czarodzieje uśmiechu

Od 16 września można kupić płytę "Czarodzieje Uśmiechu 2". Po raz drugi gwiazdy polskiej sceny muzycznej nagrały pro bono najpopularniejsze utwory z repertuaru Majki Jeżowskiej. Wszystkie piosenki zaśpiewane zostały w nowych aranżacjach, z udziałem utalentowanych wokalnie dzieci. Wykonawcy zrezygnowali z honorariów, a całkowity dochód ze sprzedaży krążka zostanie przekazany Fundacji Ronalda McDonalda na realizację programu "NIE nowotworom u dzieci". Płyta będzie w sprzedaży we wszystkich restauracjach McDonald's na terenie całego kraju. Koszt CD jedyne 8,50 zł.

Wśród artystów wspomagających Majkę Jeżowską znaleźli się: Halinka Mlynkova, Małgorzata Ostrowska, Ania Szarmach, Kuba Badach, Łukasz i Paweł Golcowie oraz Ryszard Rynkowski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki