- Na festiwalu w Opolu nie było mnie 9 lat! Występowałam chyba 10 razy, a każdy występ pamiętam dokładnie - opowiada "Super Expressowi" Majka Jeżowska.
Wokalistka przy okazji swoich popisów wokalnych w Opolu nie uniknęła wpadek.
- Podczas debiutu, kiedy śpiewałam "Nutka w nutkę", spadł mi top z biustu i zamiast tańczyć, zakrywałam się cały czas rękami, a w jury siedział sam Czesław Niemen! Innym razem podczas występu zaczepiłam obcasem o tiulowy ogon mojej kreacji i stałam na jednej nodze przez cały refren! Wspomnień festiwalowych jest bardzo dużo! - opowiada nam artystka.
Nic dziwnego, że gwiazda bardzo miło wspomina konkurs i nie może doczekać się najbliższego weekendu.
- W tym roku 4 czerwca odcisnę swoje dłonie w Alei Gwiazd Festiwalu i wystąpię na opolskim Rynku. 5 czerwca zaś zaśpiewam w koncercie przebojów Polskiego Radia z zespołem złożonym z muzyków Budki Suflera, Brathanków i Perfectu, obok Andrzeja Sikorowskiego i Wandy Kwietniewskiej w utworze Marka Grechuty. Serdecznie zapraszam.