Andrzejowi Piasecznemu stuknęło pół wieku. Takie święto nie mogło obyć się bez imprezy, choć w czasie pandemii, ale w gronie bliskich przyjaciół. Na domówce pojawili się m. in. menadżerka Piaska, Nergal i Majka Jeżowska. Dobrze bawili się na zakrapianej alkoholem imprezie, a zobaczyli to internauci, bo nagranie z urodzin trafiło do sieci i rozpętała się afera. Sprawcą okazał się Nergal, który bez zgodny Piasecznego oraz jego gości pokazał prywatną imprezę. Co tam się działo? Podczas jednego z toastów zamiast życzyć jubilatowi zdrowia, Piasek sam krzyknął: "Je*ać biedę". Po czym dodał: "Je*ać PiS i Konfederację i wszystkich ku*wa tam co tego...". Przyklasnęła mu menadżerka, która powtórzyła do kamery: "Je*ać PiS, je*ać PiS". Majka Jeżowska śpiewała: "Otwarte masz ramiona na życie, nieobce ci są dragi i picie". Majka Jeżowska zabrała głos. Udzieliła wywiadu dla Jastrząb Post, informując, że przyjęcie odbyło się w kulturalnej atmosferze, a media twierdzą inaczej: - Sugerują, że była to jakaś impreza patologiczna, że nie wiadomo, co się tam działo. A to był początek imprezy, gdzie wznosiliśmy toast za jubilata wspaniałym winem, które sam kupił. Jeżowska dodała, że podczas imprezy wszyscy świetnie się bawili i nie sprawdzali telefonów, inaczej od razu zaprotestowałaby i poprosiła Nergala o usunięcie nagrania.
- To prywatna impreza i nikt nie powinien wrzucać filmików z prywatnej imprezy do sieci, ale znając Adasia, który niczego się nie boi, i ma wszystko gdzieś, wrzucił, pomimo że prosiliśmy, aby nie nagrywał.