W "Niezapomniani. Cmentarne historie" było już o o słynnych katastrofach, w tym o pożarze filii szpitala psychiatrycznego w Górnej Grupie, który miał miejsce 31 października 1980 roku. W płomieniach zginęło 55 osób, a 26 zostało ciężko poparzonych. O tragedii powstała później piosenka "A my nie chcemy uciekać stąd" autorstwa Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego, którą można było usłyszeć m.in. w wykonaniu Jacka Wójcickiego w filmie "Ostatni dzwonek". Teraz czas na inne historie szpitali psychiatrycznych w Polsce.
Takie placówki nazywane są różnie: zakład dla psychicznie i nerwowo chorych, szpital dla obłąkanych, szpital dla umysłowo chorych, psychiatryk, wariatkowo, zakład dla debili czy psychuszka. Najbardziej znane są te w podwarszawskich Tworkach i Drewnicy (pensjonariusze chowani są na nowym cmentarzu w Ząbkach) oraz w Choroszczy pod Białymstokiem. Przed II wojną światową słynny był także Państwowy Zakład dla Umysłowo Chorych w Kulparkowie – placówka lecznicza we Lwowie–Kulparkowie. W Zakładzie przebywali na leczeniu: znany zakonnik Adam Chmielowski, hrabia Izydor Dzieduszycki (1842-1888, tu zmarł), pianistka i kompozytorka Paulina Szalitówna (1886-1920, tu zmarła), czy mjr Feliks Jaworski.
Szpital i Cmentarz w Tworkach
Niewątpliwie najsłynniejsze są jednak Tworki. To właśnie o nich mówił Jan Hochwander, kierownik produkcji filmu "Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta" z filmu "Miś", którego grał Krzysztof Kowalewski. Przy szpitalu psychiatrycznym znajduje się zabytkowy cmentarz. Szpital Tworkowski, pełna obecna nazwa to Mazowieckie Specjalistyczne Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza, został utworzony w 1891 roku. Znajduje się w Pruszkowie, w dzielnicy Tworki. W latach 2008–2015 w skład szpitala wchodził także Oddział Leczenia Zaburzeń Nerwicowych w Komorowie, został zlikwidowany. Pierwszym polskim dyrektorem placówki (1919–1939) był Witold Łuniewski (1881-1943) - lekarz psychiatra, docent psychiatrii sądowej i psychopatologii kryminalnej Instytutu Higieny Psychicznej i Uniwersytetu Warszawskiego. Został początkowo pochowany na przyszpitalnym cmentarzu, a później zgodnie z jego wolą trumnę przewieziono do Warty i złożono w rodzinnym grobie Łuniewskich.
Cmentarz został założony w 1924 roku przy Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Tworkach. W 1988 roku nekropolia wraz z drzewostanem została wpisana do rejestru zabytków. Pochowany jest tu m.in. Edward Gustaw Steffen (1876-1955), lekarz psychiatra urodzony w Choroszczy, który był dyrektorem szpitala po Łuniewskim oraz słynna Cyganka Marianna Dolińska (1891-1928), która nocy z 11 na 12 grudnia 1923, będąc w stanie obłąkańczym, zamordowała czworo swoich dzieci, wieszając je na drzewie. Zdjęcie zamordowanych dzieci, wykonane przez radomskiego policjanta, w swoim artykule w „Roczniku Psychiatrycznym” umieścił dyrektor Łuniewski. Inna fotografia znajdowała się także w "Podręczniku medycyny sądowej dla studentów i lekarzy" Wiktora Grzywo-Dąbrowskiego.
Do makabry doszło w nieopodal wsi Antoniówka w pow. radomskim. Dolińska zamordowała swoje dzieci z biedy. Były to Zofia (6 miesięcy), Antoni (3 lata), Bronisława (5 lat) i Stefan (7 lat). Jej mąż wcześniej trafił do więzienia za kradzieże. Po zbrodni Cyganka zgłosiła się na policję w Radomiu. Została skierowana na obserwację i leczenie do szpitala psychiatrycznego w Tworkach, gdzie zaopiekował się nią dyrektor ośrodka Witold Łuniewski. Wkrótce rozpoznał u chorej „psychozę szałowo-posępniczą”, dziś zwaną chorobą afektywną dwubiegunową, a później w „Roczniku Psychiatrycznym” nazwał jej przypadek „psychopatologiczną próbą dokonania rozszerzonego samobójstwa, którego chora nie doprowadziła do końca”
Pomyłka ze zdjęciem
Z niewyjaśnionych do dziś przyczyn trzecia wersja zdjęcia została z czasem uznana za ilustrację zbrodni wykonanej na polskich dzieciach przez UPA w 1943 roku. Wersja ta przedstawia powieszone dzieci z jeszcze innej perspektywy, a dodatkowo zdjęcie jest lustrzanym odbiciem dwóch pozostałych wersji. Na zdjęciu znajdują się jasne, poszarpane rysy, które zostały uznane przez niektórych komentatorów za drut kolczasty – w rzeczywistości są to rysy na negatywie lub ślady zginania odbitki. W lipcu 2003, w 60. rocznicę rzezi wołyńskiej, w Przemyślu na cmentarzu wojennym odsłonięto pomnik oddający hołd polskim ofiarom UPA, zawierający kamienną rzeźbę przedstawiającą związane drutem dzieci, wiszące w tej samej pozycji co dzieci Marianny Dolińskiej. Drut znajduje się w tych samych miejscach, co rysy na trzeciej wersji zdjęcia[2]. Na początku października 2008 rzeźbę usunięto z pomnika.
Inne szpitale psychiatryczne
Przy dawnym Szpitalu Psychiatrycznym w Wejherowie (1883-1920) znajduje się cmentarz, gdzie pochowano ok. 800 pacjentów. Działał on od 1884 do końca I wojny światowej. Dziś jest zaniedbany i nieoznaczony. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości powstał tu Pomorski Krajowy Zakład dla Głuchoniemych. Obecnie mieszczą się w nich Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej
W szpitalu psychiatrycznym w Kościanie, w zapomnieniu w 1952 roku zmarł Józef Węgrzyn (1884-1952, Stare Powązki), jeden z najbardziej znanych przedwojennych aktorów. Zbrodnie na pacjentach w Państwowym Zakładzie dla Umysłowo i Nerwowo Chorych w Kobierzynie – dokonane w czasie II wojny światowej przez urzędników III Rzeszy Niemieckiej zabójstwo ponad tysiąca pacjentów. Łańcuch zbrodni składał się z trzech etapów: głodzenia pacjentów, wywiezienia we wrześniu 1941 chorych narodowości żydowskiej oraz zbrodni masowego zabójstwa i podstępnego wywiezienia pacjentów do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau 23 czerwca 1942. Łącznie, wliczając także ofiary zagłodzenia, uśmiercono około 900–1000 osób. Główny sprawca zbrodni, niemiecki dyrektor szpitala Alex Kroll, uniknął kary.
Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów Zofiówka. Szpital działał od 1908 do początku II wojny światowej. W czasie okupacji Niemcy umieścili tu getto „Kuracyjne” w Otwocku. Przebywała tu m.in. matka Juliana Tuwima – Adela Tuwim. Po próbie samobójczej została umieszczona w Zofiówce, kiedy lekarzem naczelnym był jeszcze Piotr Frostig. Jako prywatna pacjentka Apolonii Rybak została przeniesiona poza getto do domu przy ul. Ceglanej, a następnie, po likwidacji getta, kryta w domu swej opiekunki przy ul. Reymonta 1 (obecnie 7). Została zabita w tym domu, a jej zwłoki zakopane na terenie posesji. W Zofiówce mógł przebywać i zostać zamordowany w 1942 aktor Michał Znicz, jednak brak pewności co do miejsca i okoliczności jego śmierci.
Po wojnie, aż do połowy lat 80. leczono w Zofiówce gruźlicę. Sanatorium nosiło wówczas imię Stefana Okrzei (od 1956), przyjmowało z początku młodzież, a od 1968 – dorosłych. W 1985 szpital powrócił do pierwotnej nazwy i znów zaczęto leczyć tu schorzenia neuropsychiatryczne, ale pacjentami były głównie dzieci. Funkcjonował oddział dla dzieci z zaburzeniami neuropsychiatrycznymi, dla młodzieży uzależnionej od środków odurzających i dla dorosłych chorych psychicznie. Obecnie obiekt jest zdewastowany. O uznanie swojego prawa do udziału w nieruchomości stara się przed sądem gmina żydowska.