Wydawało się, że największym problem producentów Mam Talent będzie zastąpienie Kuby Wojewódzkiego. Na jego miejsce znaleziono Roberta Kozyrę, który według pierwszych relacji nie radzi sobie najlepiej w nowej roli.
Kozyra zna jednak miejsce w szeregu i nie upominał się o funkcję przewodniczącego jury. Co innego Małgorzata Foremniak i Agnieszka Chylińska - obie panie, które w jury mają już dłuższy staż, marzyły o kierowaniu pracami jurorów. Posada była tylko jedna i - decyzją producentów - przypadła w udziale Chylińskiej.
Przeczytaj koniecznie: Mam talent: Kozyra PODLIZUJE SIĘ Chylińskiej i Foremniak
Taka decyzja nie spodobała się Foremniak, która według relacji tygodnika Rewia zagroziła nawet odejściem z programu.
Twóryc Mam Talent zdołali jednak przekonać aktorkę i ta zgodziła się pozostać w jury, choć szefową pozostała Agnieszka Chylińska.