Małgorzata Foremniak adoptowała dwoje dzieci. "Miłości biologicznej nie jest nic w stanie zastąpić"
Małgorzata Foremniak, zanim zaczęła występować w "Na dobre i na złe" i wyszła za mąż za reżysera Waldemara Dzikiego, była żoną Tomasza Jędruszczaka. Aktorka ma z nim córkę Aleksandrę. Nie każdy wie, że Małgorzata Foremniak adoptowała także dwójkę dzieci. Nie było to dla niej łatwe doświadczenie. Gwiazda serialu "Na dobre i na złe" niechętnie o tym opowiada. Kiedyś zrobiła wyjątek i wyznała, jakie uczucia towarzyszyły jej przy wychowywaniu adoptowanych dzieci. - Myślę, że takiej miłości biologicznej nie jest nic w stanie zastąpić. Wzięłam do domu dzieci duże. Umówmy się – nic na siłę nie będzie się robić. Przy takich dużych dzieciach jest inaczej. To są dzieci, które mają "twardy dysk" zapełniony i z tym się żyje. Mają skomplikowaną przeszłość. To była dla mnie lekcja, czym jest rodzicielstwo - wyznała Małgorzata Foremniak w rozmowie z Magdą Mołek.
Adoptowane dzieci nie mówiły "mamo" do Małgorzaty Foremniak
W programie "W roli głównej" aktorka wspominała, że był to dla niej "potężny trening". - Nie chcę się na ten temat rozgadywać, ponieważ szanuję przestrzeń moich dzieci. Jak będą chciały i mi zezwolą, to mogę na ten temat powiedzieć. Nieraz płakałam w poduszkę z bezsilności, ale dawaliśmy z Dzikim radę. Choć czasami mówiliśmy, że nie damy - wspominała Małgorzata Foremniak. Podczas rozmowy zdradziła też, że adoptowane dzieci nie mówiły do niej "mamo", co - jak czytamy w portalu Viva.pl - aktorka w pełni uszanowała. Mimo wszystko mogło być to dla niej przykre.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Małgorzaty Foremniak na zakupach