Małgorzata Foremniak wyrzucona z "Mam talent!". Straciła dobrze płatną fuchę
Informacja o utracie pracy musiała być dla Małgorzaty Foremniak niezwykle stresująca. Z programem TVN była bowiem związana od pierwszego sezonu i miała pewne źródło dochodu. Według naszych ustaleń było to 250 tys. złotych za sezon. Stacja zdecydowała się jednak odświeżyć format, twierdząc, że nie zostawi swojej gwiazdy bez pracy. "Z Gosią już niebawem spotkamy się w nowym projekcie fabularnym, który z pewnością będzie dużą niespodzianką dla naszych widzów" - mogliśmy przeczytać w sierpniu na profilu show na Instagramie.
Do dziś żadne konkretne decyzje jednak nie zapadły. Na szczęście z pomocną dłonią ruszył konkurencyjny Polsat i zaproponował jej udział w serialu "Krew", który właśnie miał swoją premierę. W pierwszym odcinku grana przez nią Maria... umiera w tajemniczych okolicznościach. Zagadkę jej śmierci będzie próbowała rozwiązać jej córka Laura grana przez Venessę Aleksander (27 l.).
Uspokajamy jednak - Foremniak będzie pojawiała się w kolejnych odcinkach w retrospekcjach. Aktorka spędziła na planie ok. 2 tygodni, a za każdy dzień zdjęciowy mogła otrzymać 8 tys. złotych, co jak łatwo policzyć - dało jej ok. 100 tys. złotych.
Co o swojej bohaterce mówi sama zainteresowana? - To kobieta, którą doświadczyło życie. Przede wszystkim dotkliwą chorobą, z którą się zmaga. Chorobą, która ogranicza jej ciało i jest niezwykle bolesna. Ona jednak bardzo dzielnie sobie z tym radzi - mówi. Nie była to więc łatwa rola. Na szczęście dobrze płatna, dzięki czemu przez kolejne miesiące nie musi martwić się o pieniądze.