Małgorzata Foremniak od początku konfliktu na Ukrainie z wielkim zaangażowaniem pomaga uchodźcom. Organizuje zbiórki i uruchamia swoje kontakty, by zdobyć najbardziej potrzebne im rzeczy. Równie wielkim zaangażowaniem wykazuje się jej córka. Aleksandra bardzo przeżyła śmierć swojego ojca, który przed laty zginął w tragicznym wypadku. Być może strata ukochanego taty wpłynęła na wybór jej życiowej ścieżki.
Ola została terapeutką i psycholożką dla dzieci. Obecnie wykorzystuje swoje doświadczenie w niesieniu pomocy najmłodszym, którzy uciekli przed wojną.
- Pracuje z dziećmi, które mają za sobą doświadczenia traumatyczne, znajdują się w kryzysie i czują trudność w zaadaptowaniu się do nowej sytuacji życiowej - czytamy w tygodniku "Na żywo".
Warto podkreślić, że córka Małgorzaty pracuje charytatywnie. Obecnie skupia się na dzieciach, które już niebawem rozpoczną naukę w polskich szkołach.
- Nieznajomość języka, obca kultura, wracające obrazy z ucieczki z domu, to wszystko im nie pomaga. Trzeba dać im czas na oswojenie się z nową rzeczywistością - powiedziała Aleksandra.