Dwa dni temu Małgorzata Kożuchowska dodała wpis, które podały dalej największe polskie media. Internauci są zdania, że jest to reklama i nawoływanie do zakupu obrzydliwie drogich torebek, pod przykrywką "pomagania".
- W obecnych czasach pomaganie stało się ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Każdy, nawet najmniejszy gest, jest teraz na wagę złota. Jedną z organizacji, która walczy z obecnie trwającym kryzysem i wspiera tych najbardziej nim dotkniętych, jest międzynarodowy Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc. Jest to największy na świecie ruch humanitarny, który działa od ponad 150 lat i każdego roku pomaga milionom potrzebujących osób - zaczęła Małgorzata Kożuchowska.
Aktorka napisała, że uważa tego rodzaju inicjatywy za niesamowicie ważne i bardzo docenia wszystkie zbiórki, których celem jest wsparcie tego rodzaju działań. I wtedy przeszła do... reklamy obrzydliwie drogich torebek.
- Jedną z nich jest akcja Heart for Hope, czyli Serce dla Nadziei, organizowana przez dom mody @carolinaherrera . 10 proc. od ceny każdej torebki, wyrobu skórzanego czy innych akcesoriów sprzedanych gdziekolwiek na świecie do końca roku, firma przekaże na fundusz Czerwonego Krzyża walczący ze skutkami Covid-19.Każda pomoc się liczy i wierzę, że uda nam się pokonać ten kryzys! - napisała Małgorzata Kożuchowska.
Małgorzata Kożuchowska paskudnie zmieszana z błotem. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki
Na profilu aktorki pod zdjęciem na Instagramie, użytkownicy potrafili zachować kulturę wypowiedzi tym samym wyrażając swoje odmienne zdanie.
- Wolę wesprzeć Caritas, a nie Herrerę. Dobry sposób na zysk w czasach covid... Ciekawe, ile osób, które przeczytały ten tekst stać na tę markę. Proszę zejść na ziemię w tym pomaganiu. Od 1 zł po tysiące złotych za produkty modowe i to nawet nie rodzimej marki? Nigdy! - czytamy pod zdjęciem aktorki.
Małgorzata Kożuchowska odpowiedziała na ten komentarz: "każdy pomaga na miarę swoich możliwości, cóż w tym zdrożnego..."
I choć na Instagramie byli w stosunku do niej wyjątkowo kulturalni, to kiedy media zaczęły się o tym rozpisywać, internauci nie byli już tak dla niej łaskawi i wylało się wiadro paskudnych pomyj, atakujących Kożuchowską, jej rodzinę, wiarę i poglądy polityczne. Wszystkiemu winne jest to, że torebki, do których zakupu namawia Małgorzata Kożuchowska kosztują nawet kilka tysięcy złotych.
NIE PRZEGAP: Jest potężna afera po śmierci Hanny Stankównej! Te doniesienia oburzyły wielu, jak mogli jej to zrobić?!
Wśród najkulturalniejszych wypowiedzi znajdziemy te, które zarzucają, że Małgorzata Kożuchowska jest odklejona od rzeczywistości.
- Pani Kożuchowska, naprawdę miliony Polek stać na kupowanie torebek karolinaherrera. Ile kasy pani zgarnęła za ta reklamę? Wstyd, takie zachowanie w kryzysie pandemii, kobiety bez pracy, środków do życia. A pani w innym świecie .... - czytamy w sieci.
- Przez pandemię straciłam pracę , bardzo dużo osób również , ciekawe kogo stać na kupowanie takich drogich torebek . Niech ta pani zejdzie na ziemię - dodała kolejna czytelniczka.
NIE PRZEGAP: Blanka Lipińska ukrywa, ile naprawdę zarobiła na książce i filmie. Prawda o jej majątku ścina z nóg!
- Torebka jest tak droga, że nawet nieźle zarabiająca kobieta nie kupiłaby jej w normalnych czasach. Cóż dopiero mówić o obecnych - czytamy w kolejnym komentarzu.
- A ja przez cały pandemię straciłam pracę i nie mam za co kupić kawałka szynki na święta. Poza tym będę sama w wigilię bo mam Koronawirusa i izolację do 29 grudnia. I co Pani Kożuchowska na to. My normalni ludzie mamy inne zmartwienia niż nowa torebka - dodała kolejna osoba.
Wielu z komentujących jest również obrażonych komentarzem Małgorzaty Kożuchowskiej o tym, że "każdy pomaga na miarę swoich możliwości", zarzucając jej tym samym, że okazuje swoją wyższość w statusie materialnym. A wy co o tym myślicie? Zobaczcie niżej torebkę, od której zaczęła się cała afera!