Małgorzata Kożuchowska (51 l.) nie kryje swojego przywiązania do wiary katolickiej. Gwiazda "M jak miłość" w życiu prywatnym jest od 14 już lat jest przykładną żoną dziennikarza Bartłomieja Wróblewskiego (45 l.), wychowują 7-letniego syna Jana. Jednak teraz w rozmowie z "Jastrząb Post" Małgorzata Kożuchowska powiedziała coś, co może zaszokować wielu. Jak się okazuje, gwiazda "M jak miłość" nie pod każdym, względem jest taką konserwatystką, jak niektórzy sądzą. Małgorzata Kożuchowska nie kryła swoich najskrytszych myśli, mówiąc o swoim małżeństwie, chociaż zazwyczaj nie jest tak wylewna i nie opowiada ze szczegółami o swojej miłości do Bartłomieja Wróblewskiego. Co powiedziała Małgorzata Kożuchowska o małżeństwie?
PRZECZYTAJ TAKŻE: Koniec z tytułami księżnej i księcia w rodzinie królewskiej?! "Chcą być Willsem i Kate"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Marcin Hakiel na kawie z tajemniczą brunetką! Wymowne słowa tancerza
Małgorzata Kożuchowska wyznała, że przez wiele lat nie potrzebowała życia w małżeństwie. "Każde małżeństwo ma swój przepis. Każde małżeństwo jest inne. Ja też uważam, że nikt nie ma obowiązku życia w małżeństwie. To jest rodzaj powołania. Niektórzy czują się szczęśliwi, będąc żoną, czy mężem, a innym jest to do szczęścia niepotrzebne. Mnie się wydawało przez wiele lat, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia. Przyszedł taki moment, kiedy poczułam, że bardzo chciałabym być z kimś w życiu, do kogo będę miała pełne zaufanie, kogo będę kochała i od kogo będę czuła tę miłość i to będzie taki związek, który będzie do końca życia, że da mi takie poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju. Ale to trzeba poczuć. Ja to poczułam, udało się, jestem szczęśliwa. I polecam" - wyznaje szczerze Małgorzata Kożuchowska.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nicole Kidman ma nową twarz! Nie uwierzysz, gdy ją zobaczysz
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kim Dzong Un zakazał tych spodni! Wpadł w szał, gdy je zobaczył