Małgorzata Ohme wspomina swoją największą wpadkę! Jej pomyłka stała się hitem [WIDEO]

"Dzień Dobry TVN" cieszy się dużą sympatią widzów, którzy oglądają go nie tylko ze względu na ciekawych gości, ale również ukochanych prowadzących. Do grona gospodarzy programu ponad dwa lata temu dołączyła psycholożka Małgorzata Ohme, która występuje u boku Filipa Chajzera (38 l.). Zanim jednak zdecydowała się wkroczyć na medialną ścieżkę kariery, pracowała jako wykładowczyni na Uniwersytecie SWPS oraz była psychoterapeutką Akademickiego Centrum Psychoterapii SWPS. Jak sama podkreśliła, wykształcenie psychologiczne, które zdobyła w trakcie studiów, ułatwiło jej pracę przy telewizyjnym formacie. W rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała, jak wyglądały jej początki w "Dzień Dobry TVN". Nie obyło się bez wpadek.

Zobacz: Ohme miała nieudany zabieg medycyny estetycznej! Przez tydzień nie chodziła do pracy

Małgorzata Ohme wspomina swoją największą wpadkę

Małgosia Ohme przez ponad dwa lata, u boku Filipa Chajzera, prowadzi program "Dzień Dobry TVN". Prezenterka zyskała ogromną sympatię widzów, którzy docenili ją za autentyczność i pogodę ducha. Obecnie już prawie wcale nie denerwuje się przed wejściem na antenę. Jak było kiedyś? Jak wiadomo, początki zwykle bywają stresujące, a nerwy źle wpływają na koncentrację. Tak było też w przypadku Gosi Ohme, która dwa tygodnie od debiutu w roli prowadzącej, zaliczyła wielką wpadkę.

Spektakularne było moje wejście dwa tygodnie po tym, jak zaczęłam prowadzić "Dzień Dobry TVN", jak powiedziałam, że widzimy się za 12 minet (…) 12 minut

– poprawił ją Filip Chajzer. Gosia zdradziła, co jeszcze zaskoczyło ją od początku kariery w "Dzień Dobry TVN":

Bywali tacy goście, którzy przychodzili pierwszy raz i to się zdarza – przyszli nieprzygotowani. Gość nie przeliczył tego czasu i po dwóch minutach przeglądania prasy mówi, że już skończył

Prezenterka zaznaczyła również, że w pracy dziennikarza ważne jest, aby umieć zadawać pytania również na tematy, które są dla nas kompletnie obce.

Nawet potrafię zadawać pytania jeśli nie mam zielonego pojęcia na jakiś temat, bo zdarzają się takie rzeczy z nowej technologii. Ostatnio było coś o nowej rzeczywiści, generacji… Ja nic nie rozumiałam co oni mówią. Powiedziałam do Filipa „Pozwól mi zadać jedno pytanie, bo ja potem już nie zadam

– śmiała się Ohme.

Zobacz poniżej całą rozmowę z Małgorzatą Ohme!

Zobacz galerię: Małgorzata Ohme jeździ luksusowym DS 7 Crossback