Małgorzata Ostrowska-Królikowska w ostatniej chwili odwołała wywiad w "Pytaniu na śniadanie"
Małgorzata Ostrowska-Królikowska razem z córką Marceliną miały gościć w programie "Pytanie na Śniadanie" w piątek 31 stycznia. Podczas wywiadu miały opowiedzieć o klanie Królikowskich. I niemal do samego końca zarówno widzowie, jak i prowadzący byli przekonani, że aktorka pojawi się w śniadaniówce. Jeszcze kilka minut przed zaplanowanym wywiadem na pasku informacyjnym widniała zapowiedź, że aktorka weźmie udział w nagraniu. Jednak finalnie na kanapie w "Pytaniu na śniadanie" zasiadła jedynie córka aktorki, Marcelina.
Mama chora. Miała być z nami, obiecała, że przyjdzie, ale okazało się, że grypa ją rozłożyła
- powiedziała Katarzyna Dowbor. Wydawca do ostatniej chwili miał nadzieję, że mimo wszystko wywiad dojdzie do skutku.
Na dwie godziny przed planowanym wejściem pani Małgorzata wysłała SMS-a, informując, że się rozchorowała, po czym wyłączyła telefon. Wydawca wielokrotnie do niej dzwonił i pisał, próbując nawiązać kontakt. Był pomysł, by połączyć się z nią online lub telefonicznie, ale jej telefon był już wyłączony
- podaje portal Pudelek, powołując się na swojego informatora.
Aktorka podpadła władzom TVP? Podała przyczynę swojej nieobecności na wywiadzie
Choć sytuacja może wydawać się dosyć problematyczna, to jak się okazuje Małgorzatę Ostrowską-Królikowską faktycznie zaatakowała grypa.
Jestem chora, poinformowałam telewizję, a rozmowa się odbyła. Z mojej korespondencji wynika, że wszystko jest ok. Gdy człowiek budzi się z wysoką gorączką, nie nadaje się do ludzi
- przekazała w rozmowie z Pudelkiem.