Małgorzata Pieczyńska ostro o stylu Polek. "Wyciąganie starych, zdezelowanych szmat, po prostu to jest takie dziadostwo"

2024-12-17 4:30

Małgorzata Pieczyńska to jedna z bardziej znanych polskich gwiazd. Aktorka gra w filmach, serialach, a także na dekach teatrów. Niedawno odwiedziła butik Doroty Goldpoint, gdzie w rozmowie z nami poruszyła temat mody wśród Polaków. Gwiazda nie gryzła się w język.

Małgorzatę Pieczyńską można kojarzyć z takich hitów jak "M jak miłość", "Kryminalni" czy "Na Wspólnej". Gwiazda gra też w teatrze i od lat zachwyca klasycznym stylem. W rozmowie z nami wyjawiła, co sądzi o stylu Polek. Nie ma zbyt pozytywnych odczuć.

Zobacz też: Małgorzata Pieczyńska przed laty została zdradzona. "Ostatecznie uznałam, że łatwiej zmienić męża"

Małgorzata Pieczyńska ostro o stylu Polek

Zapytaliśmy gwiazdę o to, czy według niej kobiety dojrzałe przestają interesować się modą. Aktorka wyznała nam, że jeśli komuś zależy, to nigdy nie przestaje się nią interesować. Gwiazda podkreśliła jednak, że warto inwestować dobrej jakości ubrania, które nas odmłodzą, a nie postarzą.

Ja myślę, że jeżeli komuś zależy, to jest modny. To nie znaczy, że na przykład, nie wiem, że modna jest mini, chociaż teraz wszystko może być modne, co jest w dobrym guście, uważam, ale że po prostu nie trzeba hołdować na ślepo modzie. Wydaje mi się, że strasznie postarzające jest używanie starych ciuchów, że po prostu to jest takie wyjmowanie z szafy, chyba że jest to klasyk. To też bardzo szanuję, że się ma taką tak zwaną małą czarną i że to jest, no po prostu nie wydaje się pieniędzy na głupoty, tak, że po prostu z próżności nie wydaje się pieniędzy. Natomiast jeżeli ktoś wybiera, że będzie zmieniał garderobę, to wydaje mi się, że warto designerską garderobę inwestować, dlatego że to po prostu jest się na fali i to nie postarza. Natomiast wyciąganie starych, zdezelowanych szmat, po prostu to jest takie dziadostwo, no i postarza - powiedziała nam Małgorzata Pieczyńska

Zobacz też: Małgorzata Pieczyńska o zazdrości w artystycznym świecie. Co łączyło ją z pewną kontrowersyjną gwiazdą?

W dalszej części rozmowy Małgorzata Pieczyńska wyznała, że każdemu pasuje co innego - warto jednak ubierać się odpowiednio do miejsca i okazji. Aktorka podała nam również przykład, w którym opowiedziała o kobietach pracujących w urzędzie czy banku. Według niej niektóre panie nie umieją odpowiednio dobrać ubrania do okazji i właśnie to sprawia, że według niej jako Polki mamy jeszcze sporo do nauczenia.

Ja wiem, nie ma czegoś takiego, to jest tak wielki kraj i tak jest nas dużo i Pani ma niebieskie oczy czy zielone, ja mam czarne, są blondynki, brunetki, rude, grube, chude i tak dalej. Także wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, to są bardzo środowiskowe rzeczy. Wydaje mi się, że trzeba się ubierać stosownie do okoliczności, nie przesadzać i tyle. A to bywa różnie, no czasami jestem zdziwiona, będą gdzieś w urzędzie, kobiety są ubrane, jakby szły na bal, na przykład tak, że w wielkich obcasach chodzą, mają dekolt na plecach, no to mnie czasami zadziwia gdzieś w banku, jak to jest możliwe, tego nie ma w Europie, na świecie jest to niemożliwe. Także Polki jeszcze mają trochę do przerobienia, wydaje mi się i warto, warto się tym zainteresować - wyjawiła "Super Expressowi" Pieczyńska.

Zobacz też: Małgorzata Pieczyńska zdradza swoją receptę na zdrowy wygląd... Sama produkuje alkohol. Wiemy jaki!

Zobacz naszą galerię: Małgorzata Pieczyńska w Szwecji dostanie większą emeryturę niż w Polsce

Sonda
Lubisz serial "M jak Miłość'?
Małgorzata Pieczyńska rozprawia o stylu Polek. "Wyciąganie starych, zdezelowanych szmat po prostu to jest takie dziadostwo"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają