Aktorka "M jak miłość" jechała miastem, gdy nagle zobaczyła wypadek, w którym uczestniczył dzik. Dzikie zwierzę próbowało przejść przez ruchliwą jezdnię, by dostać się nad Wisłę - relacjonowała Małgorzata Pieńkowska.
- Może zmienić przepisy, by móc wywozić dziki z miasta! Dzik cały zakrwawiony w szoku szukał wyjścia nad Wisłę. Samochód, który go uderzył rozbity, kierowca też w szoku. Na szczęście nikomu nic się nie stało” - napisała na InstaStory. Gwiazda TVP2 doskonale zdaje sobie sprawę, że w Unii Europejskiej nie można przewozić dzików, które znajdą się w obrębie miasta. Spowodowane jest to przez zwalczanie afrykańskiego pomoru świń (ASF). - Może zmienić przepisy, by móc wywozić dziki z miasta! Dzik cały zakrwawiony w szoku szukał wyjścia nad Wisłę. Samochód, który go uderzył rozbity, kierowca też w szoku. Na szczęście nikomu nic się nie stało - dodała Pieńkowska.