W pierwszym odcinku swojego nowego programu Rozenek stanęła na wadze, a ta wskazała 67 kg. Gwiazda była już po połogu i wyglądała naprawdę świetnie. Sama jednak była załamana swoim wyglądem.
"Nie brzmi to dumnie. To jest w ogóle dramat. O Jezus, dużo pracy przed nami" - powiedziała Gosia, choć dietetyczka zapewniła, że jej masa ciała jest w normie.
Na Rozenek natychmiast spadł hejt. Celebrytka zaczęła tłumaczyć się na Instagramie.
"Kochana, niech każdy waży, ile chce. Ty 69 i super. A ja chcę 55" - tłumaczyła internautkom.
Ale nic to nie dało, bo właśnie zaatakowała ją Paulina Młynarska. Dziennikarka twierdzi, że Rozenek wpędza kobiety w kompleksy.
ZOBACZ TAKŻE: Rozenek okrutnie oszukana! Wielkie nerwy na wakacjach w raju. Oberwało się nawet Majdanowi
"Małgorzato Rozenek, grasz na siebie, a nie na rzecz innych kobiet. Nie namawiasz ich do żadnego „życzliwego spojrzenia na siebie”. Wręcz przeciwnie. To, co robisz i jak wyśrubowałaś własny standard wyglądu, wpędza kobiety w kanał kompleksów. Polki i bez tego mają tragiczną samoocenę" - napisała na Facebooku.
Młynarska postanowiła być sprawiedliwa, więc odnotowała też zalety Małgosi.
"Masz, o bogini perfekcyjności, ogromny sukces, mnóstwo kasy, wyglądasz przepięknie. A do tego wiem, że jesteś inteligentną osobą i czasem stać cię na gest solidarności z kobietami. Dla świadomości czym jest in vitro zrobiłaś więcej niż ktokolwiek inny w polskich mediach - zauważyła słusznie dziennikarka. - Ale ten twój program to w 2021 roku anachronizm. Kobiety odzyskują teraz swoją moc i walczą o należne im miejsce w świecie. Nie, nie jest to miejsce na podium Miss pięknej sylwetki w rok po porodzie" - dodała.
NIE PRZEGAP: Agata Młynarska to ukrywała. Przez ciężką chorobę wyprowadziła się z Polski. Wstrząsające szczegóły
Zdaniem Młynarskiej wpędzanie kobiet w kompleksy zaczęło się już w pierwszym programie Rozenek "Perfekcyjna pani domu".
"Kompletnie załamany sobą i własną porażką domową, przemęczony, byle jak ubrany, zdołowany „kocmołuch” - przepraszam, ale tak właśnie pokazywano bohaterki tego programu - zasiada przed kamerami w towarzystwie idealnej od paznokci po końcówki pięknych włosów Małgorzaty i oglądają razem horror o syfie do jakiego nasz „kocmołuch” dopuścił w swoim mieszkaniu. Lady Malgorzata wymierza idealny paznokieć w ekran, zatrzymuje obraz na chwilę, by pokazać kompromitującą starą skarpetę pozostawioną przez „kopciucha” pod łóżkiem, po czym zwraca na podsądną pełen zgrozy, ale i politowania wzrok. Ta kuli się jeszcze bardziej i zapada w sobie, zaczyna płakać" - pisze Młynarska.
Małgorzata Rozenek nie chce odnosić się do wpisu dziennikarki.