Kuba Wojewódzki słono zapłaci za stwierdzenie, że Małgorzata Rozenek "weszła do show-biznesu jak do agencji towarzyskiej". Słowa te padły w wywiadzie Wojewódzkiego dla magazynu "Playboy". Urażona perfekcyjna żona Radosława Majdana tuż po publikacji wywiadu zapowiedziała, że z kolegą z TVN'u spotka się w sądzie. Za słowami poszły czyny. Wniosek trafił do sądu, a finał sprawy miał miejsce w marcu 2017 roku. Menadżer showmana potwierdził nam, że zapadł wyrok, zgodnie z którym Wojewódzki musi przeprosić Małgorzatę Rozenek na stornie internetowej playboy.pl oraz wpłacić 30 tys. złotych zadośćuczynienia, które zostanie przeznaczone na Fundację TVN "Nie Jesteś Sam".
Wojna Wojewódzkiego z Rozenek i Majdanem
Przypomnijmy, że napięte relacje między Małgorzatą Rozenek-Majdan a Kubą Wojewódzkim pojawiły się na planie programu Azja Express. Gdy Kaczoruk nie chciała zabrać polskich Beckhamów do auta, które udało się jej zatrzymać podczas morderczego wyścigu po Azji padły ostre słowa z ust piłkarza.
- Brawo Renia. Brawo. Podziwiam zachowanie i charakter. My cię zabraliśmy i podwieźliśmy tutaj. Brawo - mówił wyraźnie zdegustowany Majdan.
- Ona nie ma za grosz charakteru! Jest najgorsza! - krzyczała Rozenek. - Nienawidzę takich ludzi, jak ja takich ludzi nie trawię.
- Kto ma ją miał nauczyć zachowania do drugiego człowieka, narzeczony? - zadrwił z Wojewódzkiego Majdan.
Cały ten dialog nie został usunięty podczas montażu programu. Obejrzały go tysiące fanów Azja Express. A dyskusja na temat tego, co wypada, a co nie wypada w programie typu reality show przeniosła się do internetu.
ZOBACZ: Kuba Wojewódzki w swoim żywiole. Oszukał fanów w sprawie dziecka Lewandowskich [ZDJĘCIE]
Kaczoruk o wsparciu Wojewódzkiego po Azja Express: jestem porażona tym, na co się porwał
Rozenek porównała Kaczoruk do PSA