– Taka osoba jak ona nie mogłaby zagrać epizodu. Nie chodziło o to, by użyć jej twarzy czy nazwiska na plakacie jako wabik. Ludzie poczuliby się oszukani – tłumaczy swój wybór Vega.
Zarówno jemu, jak i samej zainteresowanej zależało na stworzeniu postaci, która znacząco będzie różniła się od wizerunku znanego z mediów. Małgosia zagrała więc seksowną panią po czterdziestce, która wdaje się w namiętny romans z młodszym od siebie mężczyzną.
– Wymagało to akceptacji i dogadania się pomiędzy Małgosią a Radkiem. On jest facetem z jajami, który traktuje żonę jak część siebie, trzeba było to wyjaśnić, żeby wszyscy po tym filmie wyszli normalnie – wyjaśnia nam Vega.
Wygląda na to, że wszystko się udało. – Chciałam podziękować mojemu partnerowi Wojtkowi Sikorze, który gra chłopaka, z którym moja bohaterka wchodzi w relację. Był bardzo przejęty, chciał, żebym dobrze czuła się na planie, żebym nie czuła dyskomfortu. Jest zresztą kolegą Radzia, a nawet został przez niego namaszczony do udział w tym filmie. Miałam tylko jeden warunek. Właściwie to mój mąż miał jeden warunek – możliwości zabrania głosu, jeśli chodzi o wybór męskiego partnera dla mnie... Rzeczywiście, Radek miał tę możliwość, ale oczywiście w granicach, które Patryk zaakceptował. Wybór Wojtka przyszedł w sposób naturalny. To był znak, ponieważ okazało się, że Wojtek i Radosław grywali razem w piłkę – mówi nam Rozenek-Majdan.
Przeczytaj także: Anna Mucha w odważnych scenach seksu. Dawno nie było tak odważna
Polecany artykuł: