- Pani Małgosiu, wiele kobiet zastanawia się, co pani robi, że tak pięknie wygląda? Można powiedzieć perfekcyjnie...
- Nie mam przepisu na perfekcyjny wygląd, bo tak naprawdę nie mam pojęcia o perfekcyjnym wyglądzie. Wiem, że warto się wysypiać, warto zdrowo żyć, warto używać dobrych kremów. Warto przede wszystkim się ruszać, uprawiać sporty, a tak naprawdę kochać ludzi. Mieć energię do działania i chęci do tego, by zmieniać życie na lepsze. Ale chciałabym być perfekcyjna, a nie jestem...
- Uczy pani Polki sprzątania. Wiele kobiet tego nie lubi. Czy ma pani na to jakąś radę?
- Oczywiście, że tak. Po prostu trzeba robić porządki systematycznie, żeby o nich stale nie myśleć. Bo jeżeli nawet tego nie lubimy, to róbmy wszystko, byśmy sprzątali jak najmniej. Sprzątajmy codziennie przez 15 minut.
- W mediach, Internecie, na salonach pojawia się wiele plotek na pani temat. A to o operacjach plastycznych, a to o zaniżaniu wieku... Czy to panią boli?
- Nie będę kłamać i nie będę mówić, że mnie to nie boli, ponieważ te ataki bardzo często mają charakter personalny. Zdaję sobie sprawę z tego, że plotki są nieodłącznym elementem mojej pracy i tak staram się do tego podchodzić. Decydując się na udział w tym programie, zdawałam sobie sprawę, że mogę budzić pewne kontrowersje. Już sam format programu może być źle odbierany, jeżeli nie ma w nas dobrej woli. Zresztą tak naprawdę jak jej nie mamy, to wszystko może być źle odbierane. Ponieważ te zarzuty w 99 proc. nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, to po prostu staram się uodpornić. Staram się o tym nie myśleć. A tak naprawdę to nie mam czasu, by jakoś przesadnie o tym myśleć.
- Czy wiedząc, że udział w programie tak bardzo zmieni pani życie, jeszcze raz podjęłaby pani taką decyzję i została Perfekcyjną Panią Domu?
- Perfekcyjna Pani Domu jest wspaniałym programem. Jest bardzo potrzebnym programem. Czerpię ogromną przyjemność z tego, że mogę go prowadzić. A krytyka jest elementem mojej pracy. I to nieprawda, że jestem krytykowana bardziej niż inni. To jest program, który daje mi szansę spotykania cudownych ludzi. Bycia w miejscach, do których bym prawdopodobnie nie pojechała. Czy wzięłabym jeszcze raz w nim udział? Bez wahania odpowiadam, że TAK.