Małgorzata Rozenek skomentowała kąśliwe uwagi na temat swojej wagi. Bardziej dosadnie się nie dało
Komentowanie czyjejś wagi to nigdy nie jest dobry pomysł. Celebryci spotykają się z tym cały czas. W ostatnim czasie głośno zrobiło się o Małgorzacie Rozenek o jej nogach. Wiele internautów zarzucało gwieździe, że jest za chuda, a jej nogi zaczynają przypominać patyki. Praktycznie pod każdym zdjęciem Małgorzaty Rozenek na Instagramie pojawiały się takie komentarze. Celebrytka przez długi czas nie zabierała głosu w tej sprawie, w końcu jednak powiedziała 'dość" i opublikowała długie oświadczenie na ten temat. Gwiazda podkreśliła, że ciałopozytywność polega przede wszystkim na akceptacji każdej wagi i niekomentowaniu jej u drugiej osoby. Zwróciła uwagę również, że sama czuje się w swojej sylwetce dobrze i nikt nie ma prawa odbierać jej tej pewności siebie.
Zobacz także: Takiego tłumaczenia piosenki "Solo" Blanki jeszcze nie widzieliście. Tłumaczka dała czadu. To nagranie podbija internet
- Wyjście z domu nawet w krótkiej mini nie jest zachęceniem Was do wyrażania opinii na temat moich nóg. Czy wyjście bez makijażu, do wyrażanie opinii o mojej twarzy 😁🤷♀️ Tak jak dla Was wyjście z domu nie powinno wiązać się z tym ze pani w autobusie będzie oceniać Wasze nogi lub twarze 😁 opublikowanie zdjęcia na social mediach również nie spełnia tej funkcji🤷♀️ i nie działa tu argument, że skoro ktoś publikuje swoje zdjęcia to my mamy prawo je oceniać 🤷♀️ ale nawet jeżeli zakładamy, że macie. To pamiętajcie, że to co piszecie tu o mnie dużo więcej mówi o Was niż o mnie. Nie projektujcie na mnie swoich lęków, ograniczeń, przekonań, albo zwykłego braku uprzejmości. Mam taką sylwetkę jaką chciałam i jaka mnie się podoba. Tak samo jak bedąc w ciąży bardzo podobało mi sie moje ciało o 36 kg cięższe. 😁 wtedy inni, albo właśnie ci sami „martwili się” o tamto ciało. Ci sami pewnie martwią się o smoczek Henia(odstawiony przez niego w pewien grudniowy dzień) czy pieluchy, których już nie nosi od 2 tyg. Szczerze? To ja mocniej martwię się o Was Ostatnio naprawdę niewiele Wam trzeba, żebyście wprowadzili się w stany dygotu i rozjuszenia. To jest dopiero niezdrowe - napisała na Instagramie Małgorzata Rozenek.