Perfekcyjna Pani Domu poddała się modnemu wśród celebrytek zabiegowi. Oczywiście podzieliła się tym ze swoimi internetowymi fanami. Celem jej misji było naciągnięcie i ujędrnienie twarzy. – Skóra będzie bardziej zagęszczona, będzie ona po laserze wyliftingowana, czyli pójdzie wszystko w górę, ale będzie wyglądać naturalnie – tłumaczyła dr Anna Płatkowska-Szczerek. Gwiazda krok po kroku pokazywała jak przebiega zabieg. Specjalna maszyna nakłuwała twarz 25 igłami. Kiedy wbijały się w buzię Małgosi, przez jej skórę przepływały fale radiowe, które podgrzewały tkankę podskórną. W ten sposób zagęszcza się strukturę twarzy. Przy okazji znikają blizny i zmiany po trądziku.
Rozenek-Majdan oczywiście została na ten czas znieczulona, ale mimo to jednak trochę pocierpiała. – Czuję takie ukłucie. Nie będę udawać, że ich nie czuję, ale są one absolutnie akceptowalne bólowo. Szyja jest bardzo przyjemna, bezbolesna. Odczuwalny jest wyłącznie nacisk, a ukłucia prawie w ogóle nie – relacjonowała gwiazda w trakcie zabiegu. Na szczęście kiedy było już po wszystkich czynnościach, jej skóra została nawilżona specjalną maską, która ukoiła zaczerwienioną buzię Gosi.
Najmniej przyjemne w tym specjalistycznym zabiegu jest jednak... płacenie. Kwota, która trzeba wyłożyć za taki zabieg w salonie Anclara to 5 tys. zł.