W ubiegłą sobotę Małgorzata Socha przebywała w Krakowie. Aktorka pojechała na ślub Miszczaka i Cieślak, co na pewno jest dla niej dużym wyróżnieniem. Wielu celebrytów, a nawet gwiazd stacji TVN nie mogło liczyć na takie zaproszenie. Wśród gości nie zobaczyliśmy Rozenków-Majdanów, Filipa Chajzera, Doroty Wellman, a nawet niegdysiejszej pupilki dyrektora TVN - Kingi Rusin.
NIE PRZEGAP: Tylko u nas: Kinga Rusin jest już SKOŃCZONA?!
Małgorzata Socha tuż przed godziną 17:00 pojawiła się przed kościołem św. Anny i zachwyciła skromną kreacją. Aktorka postawiła na prostą, kremową, długą sukienkę. Na jej boku znajdowało się lekkie wycięcie. Stylizacji dopełniała też biała, oversizowa marynarka i mała, biała torebka ze złotą rączką.
Małgorzata Socha na ślubie i weselu Miszczaka i Cieślak. Ostro zabalowała!
Po ceremonii w kościele nowożeńcy wraz z gośćmi skierowali się w stronę hotelu Rubinstein, w którym to odbyło się przyjęcie weselne. Małgorzata Socha musiała ostro zabalować, bo śniadanie w niedzielę zjadła dopiero o godzinie 15:00! Na twarzy aktorki, podobnie jak u panny młodej, pojawiły się duże, przeciwsłoneczne okulary, które zakrywały jej oczy.
- No takie rzeczy tylko w Krakowie - śniadanie o 15:00 ?? Jeśli zastanawiacie się czy to wszystko zjedliśmy, odpowiedź brzmi - oczywiście że tak - napisała Małgorzata Socha i wrzuciła do sieci swoje zdjęcie.
- no to musiała być niezła imprezka ?? - skomentowała Anna Mucha, która nie dostała zaproszenia na ślub dyrektora TVN...
Zobaczcie fotkę niżej!