Małgorzata Socha planuje w tym roku skromniejsze niż zwykle wakacje. Zawsze można jednak pomarzyć i robi to na łamach TWOJEGO IMPERIUM.
- Gdybym dostała bilet otwarty, poleciałbym na Bali lub inną wyspę indonezyjską. Zabrałabym swojego mężczyznę i całą walizkę książek. Przez miesiąc odpoczywałabym, zwiedzała niezwykłe miejsca i objadała się fantazyjnymi potrawami - stwierdziła w tygodniku.
Marzenia są po to, aby je spełniać, niestety aktorka nie może sobie teraz pozwolić na rozrzutność. Od roku żyła budową wymarzonego domu, jednak koszty działki i postawienie willi pod Warszawą ją przerosły. Wiosną tego roku roboty stanęły. Pokryto jedynie budynek dachem, a ściany ozdobną, czerwoną cegłą. Socha musi teraz zakasać rękawy i wziąć się za zarabianie pieniędzy.
- Małgorzata Socha nie ma wakacji, bo ma dużo pracy - wyznała nam menedżerka aktorki Aldona Wleklak.
Małgorzata Socha poleciałaby na BALI, ale musi PRACOWAĆ na dom
2012-07-11
17:48
Małgorzata Socha bardzo chciałaby polecieć na Bali lub inną indonezyjską wyspę. Niestety musi zaplanować sobie nieco skromniejsze wakacje. Aktorka nie może pozwolić sobie teraz na rozrzutność. Od roku żyła budową wymarzonego domu, jednak koszty postawienia willi ją przerosły. Gwiazda musi zakasać rękawy i wziąć się do pracy.