Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski są już ze sobą od ponad 20 lat. Trzeba przyznać, że staż ich związku robi wrażenie, w dodatku małżeństwo nadal jest ze sobą bardzo szczęśliwe. Gwiazda serialu "Brzydula" swojego męża poznała na wakacjach w Darłówku. Miała wtedy zaledwie 16 lat, a trzy lata starszy Krzysztof, który był ratownikiem na plaży, totalnie zawrócił jej w głowie! Ich wakacyjna, nastoletnia miłość nie skończyła się jednak wraz z końcem lata. Mimo, że ona mieszkała w Warszawie, a on studiował w Poznaniu dalej utrzymywali ze sobą kontakt, a po 12-stu latach znajomości stanęli na ślubnym kobiercu.
Co ciekawe, Małgorzata Socha w jednym z wywiadów dla "Twojego Stylu" przyznała, że to ona nalegała na to, by sformalizować ich związek.
- Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: "Chcę być twoją żoną". Chyba potrzebował takiego impulsu - wyznała gwiazda serialu "Przyjaciółki".
Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski. Tak wygląda mąż gwiazdy seriali "Brzydula" i "Przyjaciółki"
Małgorzata Socha bardzo rzadko zabiera męża na ścianki, czy branżowe imprezy. Krzysztof Wiśniewski na co dzień jest inżynierem i związał swoje życie zawodowe z branżą, która nie ma nic wspólnego z show-biznesem.
- Kiedyś wydawało mi się, że fajnie mieć osobę z tego samego świata, w jakim się funkcjonuje. Że wtedy ta osoba jest cię w stanie zrozumieć. Ale na własnej skórze przekonałam się, że dobrze być z kimś, kto zajmuje się zupełnie czymś innym. Mnie to daje oddech i poczucie, że są inne rzeczy, ważniejsze. I często sprowadza mnie to na ziemię. Jestem wdzięczna losowi, że jesteśmy taką parą - mówiła Małgorzata Socha w rozmowie z Vivą!
NIE PRZEGAP: Ostre wyznanie Dody zszokowało fanów! Już NIGDY WIĘCEJ nie zobaczycie jej męża!
Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski od zawsze planowali gromadkę dzieci. Oboje są bardzo rodzinnymi osobami i już kiedy budowali dom, planowali w nim pokoje dla swoich pociech. Dziś wspólnie wychowują trójkę dzieci: Basię, Zosię i Stasia. Mimo, że Małgorzata Socha jest bardzo zapracowana, znajduje czas dla rodziny. Ogromnym wsparciem jest dla niej mąż, z którym dzieli się licznymi obowiązkami.
- Mam nawet powiedzenie: Umiesz liczyć? Licz na Wiśniewskiego!. To on pilnuje spraw finansowych i tego, żeby rachunki były zapłacone na czas - śmiała się Małgorzata Socha w rozmowie z "Twoim Stylem".
Zobaczcie galerię ich wspólnych zdjęć niżej! Pasują do siebie? Dajcie nam znać w komentarzach!