Krzysztof Pachucki z "Rolnik szuka żony" nie żyje
Krzysztof był uczestnikiem 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Zgłosił się do programu, gdyż miał dość samotności - trzy lata wcześniej zostawiła go żona, zaś dzieci założyły własne rodziny i wyprowadziły się z domu. Marzył o tym, by poznać kogoś, kto będzie przy nim na dobre i na złe. W programie "Rolnik szuka żony" poznał Bogusię. Kandydatka zawróciła mu w głowie i już po czterech dniach znajomości doszło do oświadczyn. Krzysztof Pachucki i Bogusia wzięli najszybszy ślub w historii programu. Zarówno fani, jak i bliscy rolnika kibicowali parze.
Niestety, uczestnik "Rolnik szuka żony" zmagał się z depresją. Bogusia wiedziała o jego chorobie i starała się dawać mu wsparcie oraz otaczać opieką. Mężczyzna miał jednak sporo gorszych momentów, a jego nowa partnerka przyznała, że boi się, co będzie dalej.
Choroba okazała się silniejsza i kilka dni po swoim tajemniczym zniknięciu, 2 czerwca, Krzysztof Pachucki z "Rolnik szuka żony" popełnił samobójstwo we własnym gospodarstwie. Na pogrzebie, który odbył się 4 czerwca, mężczyznę żegnała pogrążona w żałobie rodzina, a także znajomi i sąsiedzi.
Małgorzata Tomaszewska o śmierci Krzysztofa Pachuckiego
Podczas rozmowy z Małgorzatą Tomaszewską, jedną z gwiazd Telewizji Polskiej, reporterka Jastrząb Post poprosiła ją o komentarz w sprawie samobójczej śmierci Krzysztofa z "Rolnik szuka żony".
- To jest okropnie smutna informacja, kiedy kogoś znasz z ekranu - bo nie osobiście akurat w moim przypadku - i dowiadujesz się, że ta osoba odchodzi. To jest niesamowicie przykre. Nie ma innej reakcji, tylko po prostu smutek - powiedziała Tomaszewska.
Czy Telewizja Polska planuje oddać hołd zmarłemu Krzysztofowi Pachuckiemu z "Rolnik szuka żony", a jeśli tak - w jaki sposób?
- Myślę, że o tym powinni zadecydować ci, którzy byli z nim w produkcji, którzy znali go blisko, rodzina. Na pewno nie my. My podziwialiśmy wszystkich uczestników w programie. Myślę, że to nie w naszej gestii jest decydowanie o takich rzeczach. Jeżeli będzie taka decyzja, to na pewno ja się do tego uczczenia pamięci dołożę - powiedziała.
Reporterka zauważyła również, że Marta Manowska służy wsparciem pogrążonej w żałobie Bogusi (dała jej swój prywatny numer telefonu, oferując pomoc, gdy kobieta będzie jej potrzebowała). Co o tym sądzi Małgorzata Tomaszewska?
- Marta wspaniale zachowuje się jako prowadząca i jako człowiek. Myślę, że dlatego świetnie odnajduje się w tej roli. Ona jest człowiekiem i ona o tym nie zapomina. W tym brutalnym świecie nasi koledzy często zapominają o tym, żeby być ludźmi. A ona tym człowiekiem jest i to jest piękne - mówiła pełna podziwu gwiazda TVP.