Na temat Halloween wypowiada się wiele gwiazd. Są przeciwnicy, a także zwolennicy tego święta. Na ostatniej show-biznesowej imprezie podpytaliśmy Małgorzatę Tomaszewską o to, co sądzi na temat imprezowania w ten dzień. Oto co nam powiedziała.
Zobacz też: Małgorzata Tomaszewska marzy o trzecim dziecku. Niewiarygodne, co wyjawiła
Małgorzata Tomaszewska rozprawia o Halloween. Oto co sądzi o tym święcie
Okazuje się, że Małgorzata Tomaszewska uważa, że to święto jak każde inne. Zaznacza jednak, iż warto tego dnia pamiętać o bliskich, którzy niedawno odeszli. Prócz imprezowania należy zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad przemijaniem, dodatkowo warto też odwiedzić groby bliskich.
Tomaszewska podkreśliła również, że nie jest fanką sztucznej krwi. Ma malutkie dzieci, które mogą przerazić się takim widokiem. Pociechom nie zabrania jednak na inne Halloweenowe gadżety - są wśród nich przyjazne dynie czy jak to określiła prezenterka "kościotrupki" dostępne w wielu sklepach.
Ja uważam, że wszystko jest dla ludzi. Można się pobawić, a jednocześnie można pamiętać szczególnie o bliskich zmarłych, można odwiedzić groby. Jeżeli jest ta chwila zadumy, jeżeli jest ta chwila wspomnień i wyciszenia, to nie mam problemu z tym, żeby była również zabawa. Ja nie jestem fanką tej sztucznej krwi, tych ran, ale to ze względu na to, że mam dzieci i po prostu wiem, że dla dzieci nie jest to do końca dobry widok, ale na imprezach dla osób dorosłych, to niech sobie robią, na co mają ochotę i tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń, no tylko u mnie wyjście nawet z domu albo jakieś zdjęcie, które bym sobie zrobiła, może przerazić moje dzieci, więc u nas raczej są dynie, takie przyjazne kościotrupki czy takie kości, które są sprzedawane gdzieś w sklepach czy na ubrankach jakieś naszywki. Raczej to jest w takim przyjaznym tonie - powiedziała "Super Expressowi" Małgorzata Tomaszewska.
Zobacz też: Afera w domu Małgorzaty Tomaszewskiej! Narzeczony wysłał film do swoich rodziców
Zobacz naszą galerię: Małgorzata Tomaszewska chce mieć trzecie dziecko