Związek z młodszym o 17 lat seksownym tancerzem dał jej wiele uniesień i radości, ale miał też swoje ciemne strony, które Małgorzata Foremniak wspomina do dziś. Uważa, że przez różnicę wieku między nią a Rafałem Maserakiem była piętnowana i zaszczuta. I choć od czasu ich płomiennego romansu, który narodził się w programie "Taniec z gwiazdami", minęło już 10 lat, ciągle rozbudzają wyobraźnię Polaków.
Zobacz: Małgorzata Foremniak rozprawiła się z prześladowcą
Małgosia twierdzi dziś, że reakcje ludzi bardzo ją skrzywdziły. - Musiałam być wyjątkowo silna w tej relacji. Sam dobrze wiesz, jak to jest u ludzi medialnych, my nie możemy normalnie żyć i normalnie przeżywać swoich etapów życia i rozwoju emocjonalnego jak każdy człowiek. Nie możemy się rozchodzić i przechodzić różnych etapów relacji, bo musimy odpierać ataki zewnętrzne. Wydaje mi się, że zrobiono mi olbrzymią krzywdę - wyznała Foremniak w programie Krzysztofa Ibisza "Demakijaż".
Foremniak uważa, że swoją relacją z Maserakiem przetarła szlaki innym podobnym parom, które dziś nikogo już nie dziwią. - Nie widziano pozytywnych rzeczy w tym. A cóż to takiego jest? Może byłam prekursorką tego, że teraz jest dużo związków, gdzie kobieta jest dużo starsza od partnera... - podsumowuje aktorka. Ostatecznie jednak związek z Maserakiem uważa za udany. - Wracam do tego z uśmiechem. To jest kawałek mojego życia - dodaje.