Małgorzata Rozenek już przy pakowaniu się do kampera wpadła w panikę, a do auta wyniosła niemal połowę domu. Podekscytowana rodzina w końcu dojechała do Szwecji, gdzie musiała rozbić obóz. Tutaj pojawiły się już pierwsze kłopoty. Małgorzata Rozenek przeżywała, że kupiła zbyt małą rozkładaną podłogę i nie ma gdzie rozstawić stolika.
- Ponieważ moje wyobrażenie na temat wielkości i długości różnych rzeczy jest nie najlepsze, to wydawało mi się, że kupiłam podłogę największą z możliwych, a się okazało, że jest bardzo mała i teraz nie wiem, jak ja mam na tej podłodze wszystko zmieścić. Bo nie widzę tu miejsca na stolik - przeżywała Małgorzata Rozenek na swoim InstaStory.
Małgorzata Rozenek na campingu brutalnie zderzyła się z rzeczywistością
Małgorzata Rozenek przeżywała też, że oprócz niej na campingu rozbiły się też inne rodziny i inne kampery.
- W ogóle tak powiem szczerze, że trochę nie podoba mi się to, że stoimy w miejscu, gdzie tu jest z lewej strony pan (...), ale tam też są, tutaj z tej strony inni ludzie i to jest trochę takie dziwne, wszyscy razem sobie na głowie - mówiła przejęta gwiazda.
Przyzwyczajona do luksusów Małgorzata Rozenek narzeka też na brak obsługi hotelowej.
- Tyle się dzisiaj wydarzyło ? mam wrażenie, że jesteśmy tu tydzień a przecież przed nami dopiero, nasza pierwsza noc w kamperze ? dzieci już śpią, Radzio właśnie skończył mecz i zaraz sobie zemdlejemy ze zmęczenia w kąciku ? taki camper to masa roboty. Rzeczy, których spędzając wakacje w hotelu, nie trzeba robić. Niby męcząco, ale serio? Jak na razie jesteśmy zachwyceni ?? a tyle jeszcze przed Nami ?? - pisze Małgorzata Rozenek.
Zobaczcie niżej zdjęcia z kampera gwiazdy. Można pozazdrościć?