Niedziela, Powiśle w Warszawie. Modna włoska restauracja. Podjeżdża Piotr Kraśko, z auta wysiada żona Karolina Ferenstein (37 l.), wybiegają dwaj weseli chłopcy, Konstanty (6 l.) i Aleksander (4 l.), synowie pary. Widać, że bardzo lubią spędzać czas z rodzicami. Mama i tato biorą ich na ręce, tak będzie bezpieczniej. A potem wszyscy wchodzą do restauracji. Tam spędzają półtorej godziny. Jest przystawka, danie głównie, chłopcom tak smakuje deser aż trzęsą im się uszy. C
ała rodzinka świetnie się bawi. Rozmawiają, żartują, śmieją się. Karolina obdarza całusami chłopców, tego najstarszego z całej trójki też. I co? Schować się mogą te wszystkie złośliwe plotkary, ci plotkarze, którzy opowiadali o rzekomym romansie dziennikarza. Bo takie niedorzeczne plotki dało się słyszeć ostatnio w Warszawie. A że to plotki - widać jak na tacy.