Striptizerzy na castingach do "Mam Talent" tańcząc w szkockich spódniczkach, rozbudzili ciekawość oceniających. Trafili do półfinału, ale w pierwszym odcinku na żywo, rozczarowali jurorów. Układ taneczny ze skokami, prężeniem mięśni i nagich torsów, nie był już w ich guście. Młodzi panowie niczym nie zaskoczyli, dlatego dostało się im od wszystkich.
Najbardziej jednak znudzona była Chylińska: - VIP 54 był naszym kaprysem w półfinale. To już jednak widzieliśmy. Dupy mi nie urwało - skwitowała krótko występ Agnieszka.