Nieudało się jej w "X Factorze", więc spróbowała sił w "Mam Talent". Wokalistka zespołu 7 sekund nie poddała się i udowodniła swój niesamowity talent. Najpierw na castingu genialnie wykonała piosenkę Skunk Anansie "Brazen", a w półfinale na żywo utwór "Nights In White Satin" zespołu Moody Blues. Opłaciło się! Dostała najwięcej głosów telewidzów i weszła z pierwszego miejsca do ścisłego finału.
Marta Podulka pochodzi z Brzozowa w Bieszczadach, ale na co dzień jest związana z Poznaniem. To absolwentka Akademii Muzycznej, śpiewa od dziecka, charakteryzuje ją niesamowity, mocny głos oraz ciekawa osobowość.
Kolejną osobą, która otrzymała wielką szansę, został Tomasz Piotrowski zwany przez znajomych Barney'em. Młody żongler z Podkarpacia, pochodzi z Tarnowa. Jego specjalna umiejętność to kręcenie pojkami. Na castingu zadziwił jurorów tą niezwykłą sztuką, a w finale dzięki podpalonym wirującym kulom, potwierdził, że posiada niezwykły talent.
Kozyra zadrwił z "X Factor"
Wychodzi na to, że Czesław Mozil, który w "X Factorze" miał pod swoimi skrzydłami Martę Podulkę, popełnił wielki błąd eliminując ją z grupy tuż przed finałowymi odcinkami na żywo. W kontekście "X Factora" padły mocne słowa z ust Roberta Kozyry, który między innymi pił do Kuby Wojewódzkiego:
- Narażasz TVN na koszty, oni będą musieli wysłać jurorów "X Factora" do laryngologa, bo jak nie można było usłyszeć, że jesteś muzycznym geniuszem. Zrobiłaś z tego coś bardziej ciekawszego niż w oryginale. Nie jesteś taką sobie Martą, która przyszła ot tak sobie zaśpiewać do programu. Jesteś świadoma każdego słowa. Pokazałaś, że nigdy nie należy się poddawać. Jesteś w tej edycji "Mam Talent" bezkonkurencyjna. Cieszę się, że przyszłaś do nas. Muszę to powiedzieć, w tym kraju zbyt wiele miernot uważa się za gwiazdy, i czas zacząć je wymieniać - powiedział Kozyra o Marcie Podulce.