Krystyna Przybylska niedługo po weselu uczestników "Sanatorium miłości", poinformowała na Facebooku, że trafiła na SOR w Inowrocławiu. Mama nieżyjącej słynnej aktorki także sama przebywała wówczas w sanatorium. Personel medyczny widząc pogarszający się stan zdrowia Przybylskiej zadecydował o szpitalu. - No i żeby było super, to na koniec, gdyby nie cudowne pielęgniarki Sanatorium Modrzew i pani doktor, i ich szybka reakcja: prędko, szpital! - napisała pani Krystyna.
Umieściła także zdjęcie ze szpitalnego łóżka i podziękowała za uzyskaną pomoc. - Szpitalem w Inowrocławiu na SOR jestem mile zaskoczona, od ratowników medycznych, po pielęgniarki i lekarzy. Za pośrednictwem Facebooka chcę bardzo podziękować, zarówno pracownikom sanatorium, jak i szpitalowi - dodała mama Anny Przybylskiej. Kobieta nie zdradziła jednak co jej dolega i czy nie jest na coś chora.