Mama Jacka Jelonka ostrzegała go przed udziałem w "Tańcu z Gwiazdami"? "Chłopak w butach na obcasiku"

Jacek Jelonek zdradza, czy podoba mu się Michael Danilczuk i dlaczego jego zdaniem stroje tancerzy wcale nie dodają im męskości. "Nie każdemu gejowi podoba się każdy facet"

Jacek Jelonek nie krył się z tym, że pierwsze reakcje na jego udział w 11. edycji show "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" nie były dla niego łatwe do przełknięcia. Wielu widzów ironizowało, że wygraną może im odebrać tylko pochodząca z Ukrainy wokalistka Jamala. Wszystko przez to, że razem z Michaelem Danilczukiem zostali pierwszą parą jednopłciową w historii programu.

Panowie zakasali więc rękawy i wzięli się do intensywnych treningów. Złośliwcom szybko udowodnili już podczas pierwszych odcinków, że nie planują zdobywać punktów od jurorów ze względu na kwestię poprawności politycznej. Potwierdziły to także głosy od widzów! Obecnie Jacek Jelonek oraz Michael Danilczuk są jedną z czterech par, która ostała się w 11. edycji "Tańca z Gwiazdami", aby zawalczyć o Kryształową Kulę.

W udzielonym magaznowi Viva! wywiadzie para tancerzy rozwiała też wątpliwości co do ewentualnej zazdrości partnera Jelonka, Oliwiera Kubiaka, o swojego ukochanego. Na jaw wyszło także, co o udziale syna w show sądzi mama Jacka Jelonka! Zabawnie podsumowała jego taneczne umiejętności.

Jest wspaniały. Nie wiem jak bym ja się czuł, gdyby role się odwróciły. Cały czas nie ma mnie w domu, wszystkie obowiązki spadły na niego. Bardzo mnie wspiera. I nie jest zazdrosny. (...) Mam w nim tak wielkie wsparcie, jakiego nigdy nie miałem. Wiele razy byłem zraniony, zawiodłem się na kimś, bo miałem jakieś oczekiwania, a potem okazywało się, że ten ktoś jest zupełnie inny. Teraz jestem szczęśliwy - opowiadał Jacek Jelonek. Danilczuk szybko dodał, że bliski kontakt fizyczny podczas tanecznych treningów jest czymś naturalnym i nie do uniknięcia.

Dla mnie to jest zupełnie normalne. W studiu w Londynie przychodzą do mnie na przykład pary, które chcą się nauczyć tańczyć na wesele. Muszę wtedy faceta wziąć za ręce, złapać za biodra, pokazać mu, jak ma poprowadzić partnerkę, zatańczyć z nim. Nie ma w tym żadnego podtekstu seksualnego. Tak samo jest z Jackiem - tłumaczył Michael Danilczuk.

Jacek Jelonek dodawał także, co nie dla wszystkich jest najwyraźniej oczywiste, że jego orientacja seksualna nie sprawia, że automatycznie interesuje się napotkaną osobą.

Jeżeli ktoś jest pewien swojej seksualności nie ma z tym problemu. Nie każda kobieta podoba się przecież heteroseksualnemu mężczyźnie, i nie każdemu gejowi podoba się każdy facet - komentował Jelonek. Opowiedział również, jak rodzina zareagowała na jego udział w programie!

Taniec to była nie moja bajka. Teraz po programie mama do mnie dzwoni i mówi, że nie wiedziała, że ja się w ogóle potrafię ruszać. Tak jak mój brat Darek, nigdy wcześniej nie widziała mnie tańczącego. Dziwię się w ogóle, że mnie wzięli do programu. Gdy decydowano, kto weźmie udział w programie pomyślałem, że jednak nie mam szans. Spodziewałem się, że będą chcieli zobaczyć jak tańczę - żartobliwie wspominał Jacek Jelonek. Na szczęście Michael "Tyran" Danilczuk szybko wydobył z parkietowego partnera jego ukryty, taneczny talent!

Jacek Jelonek zdradził, jaki jest jego zdaniem sekret udanego związku. Chodzi o... seks! Więcej pikantnych szczegółów w naszej galerii zdjęć poniżej.