Sława i udział w programie "X Factor" dały nieźle popalić Kuźniarowi. Biedny prezenter stał się obiektem żartów wielu osób. Ten chłopak z Bielawy (Dolnośląskie) nie może się pozbierać po tym, jak poczuł prawdziwe życie toczące się w centrum rodzimego show-biznesu.
- Uwzięli się na niego nie wiem dlaczego, czy z zazdrości, czy z zawiści - zastanawia się pani Elżbieta, mama Jarka, w rozmowie z "Super Expressem". - Pół roku doginał jak mógł. Ciężko pracował. On jest zadowolony - dodaje.
Całe szczęście, że Jarosław może liczyć na wsparcie swojej ukochanej mamy. Na co dzień u swojego boku ma też uroczą partnerkę Magdę. Ona również wspiera go w tym stresującym okresie.
Przeczytaj koniecznie: Jarosław Kuźniar WZIĄŁ PÓŁ MILIONA kredytu
Mama Jarka widząc, co się dzieje, ma jedną receptę. - On powinien gdzieś wyjechać. Życzę mu, żeby wyjechał na urlop gdzieś daleko w świat. Odpoczął od tego wszystkiego - podkreśla pani Elżbieta.
Na szczęście dziennikarz już zaplanował dwa tygodnie wypoczynku. Zamierza się tylko relaksować i nie myśleć o pracy. Ale wierni widzowie TVN24, gdzie prowadzi "Poranki", będą na pewno tęsknili...
Plotkarskie media o Kuźniarze:
- Ma wielkie szanse zapisać się w pamięci widzów jako najbardziej bezbarwny prezenter programów rozrywkowych.
- Kuźniar niezbyt toleruje moją osobę, więc ja też nie będę tego robił - powiedział mediom Michał Szpak, finalista "X Factora".
- Jarosław Kuźniar stara się być zabawny, jednak nie do końca mu to wychodzi... Szydzi z prezenterów. Sam jest lepszy?
- Kuźniar rzekomo miał być czarnym koniem "X Factora"... Niestety, od czasu Kasi Sowińskiej i Agnieszki Popielewicz w polskiej telewizji nie było słabszego prowadzącego. To król wpadek!