Czy Mamed Khalidow został porwany? Takie pytanie zadał sportowcowi Kuba Wojewódzki w programie, którego emisję oglądaliśmy 11 kwietnia 2017 roku. Okazuje się, że historia o porwaniu jest prawdziwa. Zawodnik MMA opisał sytuację z przeszłości, z czasów, gdy mieszkał jeszcze w Czeczeni. W wieku 19 lat został porwany.
- W jakim celu? - zapytał Wojewódzki
- W celu zabicia - odpowiedział Mamed. Wtedy w programie zrobiło się naprawdę cicho, a sportowiec kontynuował swoją historię - Pojechałem do sąsiedniej republiki i tam miałem jakieś spięcie. Pokłóciliśmy się z miejscowymi, właśnie o honor chodzi. Tego dnia dałem sobie radę, powiedzieli, przyjedź do nas w piątek, odwiedzić nas itd. Ja się uniosłem honorem, pokazałem, że się nie przestraszyłem i pojechałem tam. Pojechałem i była zasadzka. Byłem tam z kolegą Koreańczykiem, który miał wtedy 15 albo 16 lat, ja miałem 19. Napadli nas, jego wrzucili do bagażnika, a ja walczyłem z czterema, gdzieś z 15 minut, ale nie dałem rady. Otłukli mnie tak, że wylądowałem w bagażniku. Uciekłem z bagażnika jak uciekł samochód. Kolegę też uratowałem.
Co się stało z porywaczami? "Zamknęli ich, trafili do więzienia" - zakończył opowieść Mamed.
- Dawno nie słyszałem takiej ciszy w programie - podsumował grobową ciszę w studiu Wojewódzki.
ZOBACZ: KSW 35. Mamed Chalidow: Zawiodłem się na fanach! Po dziesięciu latach taki kop w d... [WIDEO]