Dzięki serialowi "Rodzinka.pl", pracy w show "The Voice of Poland", filmowi "Mój biegun" oraz reklamie jednej z sieci telekomunikacyjnych Maciek ten rok powinien zamknąć zarobkiem sięgającym pół miliona złotych. Nic więc dziwnego, że rodzice Maćka, aktorzy Anna Markiewicz-Musiał i Andrzej Musiał, dbają o to, aby się synkowi w głowie nie pomieszało.
ZOBACZ: Musiał chce iść do sądu za żart o swojej śmierci. "Nie życzę tego nikomu"
Niejednokrotnie młody gwiazdor opowiadał, że nawet nie ma pojęcia, ile ma na koncie, bo dostaje na swoje potrzeby kieszonkowe od rodziców. A co, gdy potrzebuje więcej? Od tego jest ukochana mama. Ona decyduje, czy daną rzecz trzeba kupić i ile można na nią wydać. Tak było też ostatnio. W jednym z warszawskich centrów handlowych pojawiła się pani Anna w towarzystwie znanego syna.
ZOBACZ: Maciej Musiał: kobiety mnie kuszą
Okazało się, że młodzieńcowi potrzebny jest nowy komputer. Mama Maćka dokładnie zapoznała się z modelami, a potem zadecydowała o kupnie sprzętu. Młody Musiał nawet nie dyskutował. Wie, że mama chce dla niego jak najlepiej.