
Marta Wiśniewska zachorowała na cukrzycę lata temu. Była wówczas w ciąży, miała tylko 25 lat i nie była świadoma, z czym wiąże się choroba, na którą nagle zapadła. Sama diagnoza była dla niej szokiem! Przecież Mandaryna to wysportowana tancerka, która dbała o ciało! Nie spodziewała się schorzenia, którego nie da się wyleczyć. Objawy były niepokojące...
Zobacz także: Mandaryna zdradziła swój przepis na młody wygląd. Dacie wiarę, że ma 46 lat?
Bardzo chciało mi się pić, byłam bardzo zmęczona, również pogorszył mi się wzrok. Ja naprawdę potrafiłam gdzieś przysnąć co chwilę, gdzieś siedząc na kanapie, więc też mi się wydawało, że jestem przeciążona, że tyle pracuję, ta dwójka dzieci, nic tu już nie ogarniam. Też dość mocno schudłam. To jedyne, co mi się podobało - opowiadała Marta Wiśniewska w "Dzień Dobry TVN".
Choroba została ustabilizowana, gdy Mandaryna została po raz drugi mamą. Od tamtej pory minęły 22 lata, a Wiśniewska nadal musi radzić sobie z cukrzycą.
Zobacz także: Wiadomo, co z drugim ślubem Mandaryny! Partner jest od niej znacznie młodszy
Mandaryna od lat ma cukrzycę. Pomaga jej pompa!
Cukrzyca to schorzenie, które mocno wiąże się z dietą. Aby żyć z nią bez komplikacji, trzeba bardzo dbać o zdrowy jadłospis, co podkreśla chorująca na cukrzycę Roxie Węgiel. Nie oznacza to rezygnacji ze wszelkich słodkości czy rzeczy z tłuszczem, ale trzeba uważać na to, co się je i kontrolować poziom cukru we krwi. W tym ostatnim bardzo pomaga Mandarynie pompa insulinowa, którą gwiazda nosi na co dzień, również na czerwonym dywanie, co widać na zdjęciach.
Zobacz także: Mandaryna rozgadała się na temat rozwodu z Wiśniewskim. Padły mocne słowa
Ja jestem osobą, która nie je mięsa, więc wszystko, co zielone, roślinne jest dla mnie bardzo przyjemne i dla mojej choroby również. Nie jestem typem, który sobie wszystkiego odmawia, więc w czasie świąt na pewno spróbuję również mazurka. Natomiast trzeba to akurat przy cukrzycy robić z głową. (...) Nie mam jakichś specjalnych przepisów, ale moja mama na przykład robi wegetariański żurek, który nie jest aż tak tłusty. I tym się zajadam i uwielbiam – zdradziła Mandaryna w rozmowie z "Faktem".
I dodała:
Ja jestem podłączona do pompy i ona odrobinę myśli razem ze mną, więc to jest przyjemne i w ogóle wydaje mi się, że jak już człowiek jest najedzony w połowie, to już warto zostawić talerz w spokoju.
Zobacz także: Mandaryna u Żurnalisty opowiedziała o swoim występie w Sopocie. "Ktoś to zrobił celowo"
Cukrzyca to nie musi być wyrok
Mandaryna choruje od dwóch dekad, widzi więc zmiany w podejściu Polaków do cukrzycy. Tancerka i piosenkarka uważa, że świadomość naszych rodaków rośnie, ale wciąż brakuje refundacji niektórych leków. Co ważne, na temat cukrzycy rozmawia się już także z dziećmi, które rozumieją, czym jest ta choroba. Cukrzyca to już nie jest nieznany przeciwnik, którego trzeba się bać i to nie jest wyrok.
Pompa sporo ułatwia. Wiśniewska pokazuje się z pompą insulinową nawet na czerwonym dywanie. Jak mówi w wywiadach, nie wstydzi się tego gadżetu i nie ma zamiaru go ukrywać. Pompa jest z nią 24 godziny na dobę.
Zobacz także: Mandarynie źle życzyło sporo osób. Prawda wyszła na jaw po latach
Zobacz więcej zdjęć. Mandaryna - tak się zmieniła była żona Michała Wiśniewskiego!