Kariera Mandaryny ponownie nabiera tempa. Okazuje się jednak, że piosenkarka zamiast świętować swoje sukcesy może trafić za kratki! Dziś o jej losie i jej byłej menedżerki zadecyduje Sąd Rejonowy w Warszawie. Wniosek w tej sprawie złożył Marek Sośnicki (44 l.), który współpracował z Mandaryną i Kanclerz m.in. jako producent. Mężczyzna twierdzi, że obie panie nie zapłaciły mu za pracę. Co więcej - wykorzystywały utwory na koncertach bez jego zgody.
Przeczytaj koniecznie: Mandaryna bała sie własnych piersi
Wszystko zaczęło się trzy lata temu, kiedy Sośnicki złożył ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Martę Wiśniewską i Katarzynę Kanclerz.
- Wskazał świadków dysponujących informacjami istotnymi dla sprawy oraz m.in. na konieczność zabezpieczenia płyt CD, z których odtwarzano utwory z tzw. playbacku na koncertach Marty Wiśniewskiej - tłumaczy adwokat Sośnickiego, mec. Radosław T. Skowron.
W końcu na początku 2008 roku doszło do pierwszych przesłuchań.
- Wtedy przesłuchano Martę Wiśniewską i Katarzynę Kanclerz, które nie zaprzeczyły udziałowi pana Sośnickiego w tworzeniu utworów - mówi mec. Skowron.
Po tym jednak umorzono postępowanie. Sośnicki nie dał jednak za wygraną i złożył zażalenie, a dzisiaj sąd zdecyduje, czy wznawia postępowanie.
Oprócz sprawy karnej Sośnicki zapowiada założenie sprawy cywilnej obu paniom.
- Są winne panu Sośnickiemu około 750 tysięcy złotych jako wynagrodzenie za jego pracę - twierdzi Skowron. - Jestem spokojny o wynik procesu cywilnego, z takimi dowodami wygramy tę sprawę - zapewnia z mocą.
Jeśli dojdzie do procesu karnego, Mandaryna będzie odpowiadać z art. 115 ustawy o prawie autorskim, w świetle którego podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a także z art. 116, za złamanie którego grozi aż do lat 5 odsiadki.
Były współpracownik chce pieniędzy
Marek Sośnicki (44 l.) przez rok współpracował z Mandaryną. Był współautorem jej piosenek, np. "Heaven". Często śpiewał razem z nią. Jak twierdzi, nie dostał za pracę zapłaty ani od piosenkarki, ani od jej menedżerki. - Są winne panu Sośnickiemu około 750 tysięcy złotych - mówi mecenas muzyka.