Kilka tygodni temu Marta Manowska spakowała tylko najpotrzebniejsze rzeczy i poleciała zwiedzać najpiękniejsze zakątki świata. Prezenterka nie ma zaplanowanych wakacji all inclusive, postawiła na spontaniczne szukanie noclegów i podróżowanie stopem. Na szczęście ma u swojego boku partnera, na którego pomoc może liczyć. Para chwali się w sieci zdjęciami i filmikami z podróży. Co prawda, nadal nie epatują swoim uczuciem. Wolą cieszyć się sobą w ciszy i spokoju, z dala od medialnego szumu. Ich wyjazd ma się jednak ku końcowi. W rodzinie Roberta szykuje się bowiem wielka rodzinna uroczystość.
Polecany artykuł:
Marta poznała Roberta podczas kręcenia programu "Rolnik szuka żony". Jest on bratem bohatera show, który przed kamerami szukał swojej drugiej połówki. Wszyscy mogli oglądać jak Paweł Bodzianny zdobywa względy pięknej Marty. Na szczęście jego uczucie zostało odwzajemnione i para planuje wspólną przyszłość. Ponad cztery miesiące temu zakochani zaręczyli się, a już lada moment odbędzie się ich ślub. Oczywiście nie może zabraknąć na nim brata pana młodego. Mimo że Robert obecnie zwiedza świat, zamierza wrócić do kraju na huczne wesele. Z pewnością u jego boku nie zabraknie Marty Manowskiej.
"Pokręcę się jeszcze parę tygodni. Wracam na wesele Pawła i Marty. Po Kostaryce chcę pojechać do Nikaragui, później zobaczymy", napisał Robert na swoim Instastories.