Tuż przed sylwestrem Marta wybrała się w egzotyczną podróż do Meksyku. Dziennikarka powitała tam nowy rok, ale też obszernie relacjonowała cały swój pobyt na półwyspie Jukatan. W tym samym czasie na podróż do Ameryki Środkowej zdecydował się również Robert. Zbieżność miejsc i czasu na publikowanych materiałach natychmiast wzbudziły zainteresowanie internautów. A już kiedy oboje w tym samym czasie przenieśli się z Meksyku do Belize, wszystko wydawało się jasne.
W końcu dwa dni temu na Instagramie Manowskiej pojawiło się zdjęcie, na którym już nie ukrywa, że wypoczywa w towarzystwie Bodziannego. Na fotce podpisanej „zdjęcie rodzinne” stoją już obok siebie.
Po przeanalizowaniu innych zdjęć odkryliśmy, że Marta i Robert w sierpniu byli razem na wakacjach w Grecji, a gwiazda telewizji jesienią wyznała, że jest zakochana. – Jestem szczęśliwa. Chyba szczęśliwie zakochana. Myślę, że to ten jedyny. Czy jest to osoba z branży… zostawię to dla siebie. I tak mówię więcej, niż do tej pory mówiłam – zdradziła.
Gospodyni programu „Rolnik szuka żony” kiedyś wyznała nam, że jej pasją są podróże. Z Robertem ma więc wiele wspólnego. On tuż przed wybuchem pandemii planował wyprawę dookoła świata. Wiadomo, że teraz planuje nadrobić stracony czas raczej z Martą.
Co ważne – Marta, kiedy gościła z ekipą TVP w gospodarstwie Pawła, od razu zwróciła uwagę na jego brata i nie kryła fascynacji jego osobą.