Ale koszmar dziewczyny się skończył. Obecnie Ania spotyka się z niejakim Marcelem, który może nie jest aż tak zasobny w pieniądze jak Kuba, ale z pewnością bardzo hojny. Pochodzi z bogatego domu. Obecnie pracuje w branży związanej z mediami. Mówi się również, że jest właścicielem kręgielni. Jeździ błękitnym maserati. Jak się okazało, nagrywał kiedyś zapowiedzi do programu "Jak ONI śpiewają". Ale przede wszystkim wreszcie ubrał Anię i biedaczka nie musi się już wstydzić na salonach.
Teraz Mucha wybiera tylko te rzeczy, które są prawdziwym krzykiem mody. Warte nawet 2 tys. złotych za sztukę. Aktorka ostatnio zaprezentowała na sobie fatałaszki za prawie 4 tys. zł.
No i wreszcie powrócił na jej usta szczery uśmiech. A to wiadomo: jest bezcenne. Dziękujemy ci, Marcelu!