Marcelina była najdłużej panująca miss ze względu na przesunięcie o ponad miesiąc terminu wyborów. Po ponad roku dźwigania korony najpiękniejszej Polki rozstaje się z nią bez żalu.
- Koronę oddaję mojej koleżance, bo z Pauliną znamy się z wybiegów i pokazów mody. Tytuł to pewna odpowiedzialność. Reprezentuje się Polskę. Nie można palić, pić alkoholu i pluć na chodnik, no a teraz już mogę - śmiała się piękność.
Wybór nowej Miss Polonia nie był zaskoczeniem. Od początku była faworytką publiczności. Paulina ma dość niespotykane hobby - uwielbia ekstremalną jazdę rowerową.
- Chciałabym mieć trochę więcej czasu na realizację swojej pasji. Niestety, na downhill (zjazdy ze stromej góry - red.) jestem jeszcze za mało odważna i doświadczona, ale rower to moja prawdziwa pasja - przyznała "Super Expressowi". Przy okazji przyznała, że ma chłopaka: - Tadeusz jest pilotem. Dzisiaj jest w pracy, dlatego nie mógł być tutaj ze mną. Niestety, pewnie jeszcze nie wie, że wygrałam.