Czy to będzie nowe powercoulpe roku? Marcelina Zawadzka - Miss Polski i była dziennikarka TVP oraz Max Gloeckner - handlarz nieruchomościami i newage'owiec, chcący zbawić świat sprzedając ludziom urządzenia na optymalizację fluidów astralnych. Jak donosi Pudelek, między tą parą jest bardzo gorąco! Zawadzka miała przyprowadzić wręcz Niemca do swojego domu rodzinnego!
Kim jest ten szczęściarz? To nietuzinkowa postać. Gloeckner na swym Facebooku wstawia zawsze bardzo inspirujące cytaty okraszone najczęściej słowami "energetycznie", "dynamicznie", "oddziaływanie", "wibracje", "wzrost", "sieć", "chcieć to móc". Na zdjęciu w tle Max jest widziany obok prywatnego helikoptera. Z mediów społecznościowych dowiemy się też, że Gloeckner jest zatrudniony w tajskiej firmie handlującej nieruchomościami i jednocześnie ma własny biznes "Healy World GmbH", w której jest... "Top Global Leaderem"! Dowiadujemy się, że celem Maxa jest zbudowanie "armii społeczności skupionych wokół serca, które mają zwiększyć świadomość ludzkości".
Najlepsze reklamuje na YouTube także swoje urządzenie do regulowania częstotliwości bioenergetycznych! Zadaniem urządzenia jest nastrojenie "pola" elektromagnetycznego człowieka, żeby dostroić go do częstotliwości, której człowiek potrzebuje teraz...
Brzmi to jak szarlataństwo albo przekręt? Dużo ludzi chwali w internecie zaradnego przedsiębiorcę z zachodnich Niemiec.
Źródło Pudelka podaje, że Marcelina zdążyła już zabrać Niemca do Polski. - Pojechali razem do Malborka. Marcelina przedstawiła go rodzinie. Potem odpoczywali w Sopocie i domku Marceliny w lesie - donosi informator wspomnianego portalu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Marcelina Zawadzka przesadziła z dekoltem? Pikantne komentarze fanów
Marcelina Zawadzka SZCZERZE o oskarżeniach: Bardzo to przeżywam