Marcelina Zawadzka zamieszana w aferę VAT-ową
W 2020 roku Marcelina Zawadzka w atmosferze skandalu odeszła z TVP, gdzie pracowała m.in. jako gospodyni "Pytania na śniadanie". Modelka przez pewien czas związana była z Viktarem P., liderem kaliskiej mafii VAT-owskiej. W przeciwieństwie do innych związków, ten nie był zbyt medialny. Nie dało się oprzeć wrażeniu, że Zawadzka stara się ukryć ich relację. Być może miało to coś wspólnego z działalnością mężczyzny. Podejrzewano, że również sama gwiazda również ma wiele na sumieniu.
Informacje te potwierdziły się, gdy oskarżono ją o oszustwa podatkowe. W tej głośnej sprawie w stan oskarżenia postawiono 18 osób pochodzących z Polski, Białorusi, Ukrainy i Litwy. Zdaniem śledczych jedynie Marcelina Zawadzka nie działała w zorganizowanej grupie przestępczej. Sama zainteresowana twierdziła, że została oszukana przez nieuczciwego kontrahenta, a później przez księgowego, który niedoszłą transakcję uwzględnił ponoć w rachunkach.
Jesienią 2022 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Marcelina Zawadzka została skazana za "oszustwa skarbowe, fałszerstwo faktur i pranie brudnych pieniędzy". Przyznała się do pierwszych dwóch. Groziło jej nawet osiem lat więzienia. Ostatecznie musiała zapłaci 60 tysięcy złotych grzywny. Prowadząca program "Farma" odwołała się od wyroku. Jej obrońcy oświadczyli, że zebrane dowody udowadniają, że nie dokonała świadomie jakichkolwiek czynności, które byłyby sprzeczne z prawem.
"Z tego względu będziemy dążyli do uniewinnienia pani Marceliny Zawadzkiej od wszystkich zarzuconych jej czynów, składając odwołanie od wyroku, który w okolicznościach przedmiotowej sprawy, nawet pomimo symbolicznego wymiaru kary, pozostaje dla pani Marceliny Zawadzkiej niezwykle krzywdzący" - poinformowali adwokaci Maciej Zaborowski i Daniel Pękala.
Sąd odrzucił apelację Marceliny Zawadzkiej. Co dalej?
Według informacji przytoczonych przez portal Shownews.pl, sąd podjął ostateczną decyzję dotyczącą afery VAT-owskiej. Marcelina Zawadzka nie ma powodów do zadowolenia. Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał poprzedni wyrok.
"Sąd nie uniewinnił Marceliny Zawadzkiej ani też nie złagodził orzeczonej już wcześniej kary. Była Miss Polonia będzie musiała zapłacić 60 tys. złotych grzywny. Z ciekawostek, były ukochany Marceliny właśnie okazał się rosyjskim szpiegiem i trafił do aresztu" - donosi informator portalu.
W akcie oskarżenia można przeczytać, że były partner Zawadzkiej, Viktar P., do 2018 roku kierował zorganizowaną grupą przestępczą. Mężczyzna miał przekazywać przelewy przez konto bankowe swojej partnerki. Jak przypomina ShowNews.pl, Marcelina Zawadzka otrzymywała za to luksusowe ubrania oraz akcesoria.
Zobacz również: Marcelina Zawadzka jest w ciąży! Radosna nowina w Dzień Matki
Marcelina Zawadzka zarabia majątek! Wciągnęła do reklamy swojego niemieckiego narzeczonego. Będzie na wesele?