Marcelina Zawadzka była jedną z najjaśniejszych gwiazd TVP. Prowadziła program „Pytanie na śniadanie” oraz występowała w roli konferansjera na imprezach i koncertach. Kryzys wizerunkowy związany z aferą podatkową pokrzyżował jej zawodowe plany. Modelka opuściła Telewizję Polską i zaczęła coraz więcej udzielać się na Instagramie. Dość szybko dostała nową posadę, tym razem jako gospodyni show „Farma” emitowanego na Polsacie. W międzyczasie zbliżyła się do niemieckiego influencera i biznesmena Maksa Gloecknera. Para spotyka się już od roku i nic nie wskazuje na to, aby niebawem coś miało się zmienić. W ostatnim wywiadzie Marcelina Zawadzka otwarcie przyznała, że marzy, aby jej obecny związek nigdy się nie skończył. Czy już niebawem modelka ogłosi zaręczyny?
Marcelina Zawadzka odnalazła miłość na zawsze
Marcelina Zawadzka przez wiele lat nie miała szczęścia w miłości. Spotykała się m.in. z kierowcą rajdowym Kubą Przygońskim i Mikołajem Roznerskim.
Starałam się nie mówić o związkach, bo nie wszyscy wiedzieli, z jakich powodów one się rozpadały. Niektóre komentarze były oceniające i krzywdzące, bo potem wszyscy się zastanawiali, o co chodzi z tą Marceliną (...) Prawda jest taka: przez lata nie byłam zakochana
- wyznała w rozmowie z "Faktem". Na szczęście po latach udręki, w końcu odnalazła mężczyznę, którego obdarzyła szczerym uczuciem z wzajemnością.
Mam nadzieje, że to się nigdy nie skończy. Chciałabym, żeby to było do końca życia. [...] Daje mi możliwość zaufania, kochania kogoś w końcu... Jest to cudne uczucie! Nigdy w życiu nie myślałam, że mogę się z kimś dobrze dogadywać, kto nie jest polskojęzyczny, że emocjonalnie można do kogoś tak pasować, jakbyśmy się wieki znali
- przekonywała w rozmowie z Pomponikiem.
Zobacz galerię: Zakochane pary polskiego show-biznesu!