Ostatnie miesiące nie są łatwe dla sekswonej modelki. Wszyscy pamiętają doniesienia z zeszłego roku, że Zawadzka jest współoskarżona o oszustwa skarbowe, fałszowanie faktur i pranie brudnych pieniędzy. Marcelina od razu przyznała się do dwóch pierwszych stawianych jej zarzutów. Oczywiście później starała się tłumaczyć, że tak naprawdę sama padła ofiarą nieuczciwych osób. Nie zmienia to jednak faktu, że jej wizerunek został mocno nadszarpnięty. Kiedy już myślała, że w końcu wychodzi na prostą, zrobiła coś, co kolejny raz zaszkodzi jej karierze.
ZOBACZ: Marcelina Zawadzka przesadziła z dekoltem? Pikantne komentarze fanów
Zawadzka reklamuje papierosy
Była Miss Polonia pomimo problemów nadal stara się utrzymać dobry wizerunek na Instagramie. Co chwilę wrzuca zdjęcia ze swoich wyjazdów i tego co robi. Niestety w kwestii pracy, to nie ma zbyt wielu ofert, więc pozostaje jej reklamowanie produktów na swoim profilu i uczęszczanie na eventy. I to właśnie zaproszenie na jeden z nich, które dostała celebrytka, rozpętał burzę. Zawadzka niewiele myśląc pochwaliła się, że dostała zaproszenie na jedną z imprez. W pudełczeku znajdował się również gift od sponsora. Był nim zestaw e-palacza. Macerelina z dumą pokazała wyroby tytoniowe. Zdjęcia zobaczył ekspert od marketingu inernetowego Maciej Pietrukiewicz i złapał się za głowę. Na swoim instastories szybko skomentował całą sytuację.
"Wykorzystywanie swoich zasięgów i wpływu do promowania e-papierosów jest naprawdę okropne. Mogą one być nawet bardziej szkodliwe niż te zwykłe", grzmiał w sieci.
"Naprawdę nie trzeba promować wszystkiego tylko dlatego, że ktoś zapłacił, a ty tego używasz. To jeszcze nie jest wystarczający powód. Oczywiście, że każdy odbiorca ma swój rozum, ale to ty decydujesz, czy ocieplasz swoim wizerunkiem jakiś szkodliwy produkt", dodał.
Jednak to nie jedyny problem Zawadzkiej. Za reklamowanie e-papierosów grozi jej wysoka kara!
Zawadzkiej grozi wysoka kara za reklamę papierosów
Modelka kolejny raz złamała prawo.
"Reklama e-papierosów jest zabroniona i obwarowana grzywną do 200 tys. złotych. A już taka nieoznaczona tym bardziej", ostrzega ekspert.
Zwraca też uwagę, że promowanie wyrobów tytoniowych ma się nijak do zdrwego stylu życia, który promuje Marcelina. Chwaliła się przecież, że chodziła na uduchowione lekcje oddychania i czesto wspominała o zdrowiu. Teraz jej obserwatorzy mogą poczuć się oszukani. Gdy Zawadzka przeanalizwała całą sytuację usunęła wpis z e-papierosami. Niesmak jednak pozostał, tak jak i ślad w sieci. Może była Miss Polonia powinna zrobić sobie detoks od Instagrama i show-biznesu...